07-12-2015, 20:19
(06-12-2015, 23:10)gorzkiblotnica napisał(a): Katolicy rozumieją pod tym zwrotem praktyki czysto religijne. Właśnie związane z coniedzielną obecnością na mszy świętej. Przyjmowaniem sakramentów, w miarę regularnym przystępowaniem do spowiedzi, modlitwy codziennej itp.Toż to zaledwie manifestacja wiary. Można się co najwyżej zastanawiać, na ile szczera.
(06-12-2015, 23:10)gorzkiblotnica napisał(a): Właściwie szwankuje w nich właśnie Wiara.Szwankuje? Okrutnie mi nie leży takie sformułowanie. Wiara może być wielka albo słaba, ale szwankować jak dla mnie nie może.
(06-12-2015, 23:10)gorzkiblotnica napisał(a): ...w podanym przez Ciebie przykładzie nie jest to już autentyczna wiara (choć żywych i prawdziwych ludzi nie odważyłbym się tak ocenić), ale raczej przyzwyczajenie. Może coś w rodzaju folkloru?Bardziej przyzwyczajenie... i potrzeba tradycji.
(06-12-2015, 23:10)gorzkiblotnica napisał(a): Prawdziwa wiara wymaga bowiem uczynków wobec innych. To jest znacznie trudniejsze.A nie wydaję się Wam, że uczynki są pochodną wiary prawdziwej i kiedy owa wiara silną jest, uczynki same przychodzą.
Po raz kolejny nie mogę odgonić wrażenia, że najgorsze, co w takich dyskusjach można robić, to cytować na sucho Mądrą Książkę. Ja owe cytaty odczuwam jako chęć zamknięcia dyskusji, a przecież tyle wątpliwości w duszy mojej... myślę, że nie tylko w mojej.