Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pozbawić filozofię świętości
#12
Tutaj musielibyśmy wejść w tematykę powstania i przerabiania ksiąg Nowego Testamentu, a przyznam, że nie bardzo mam na to ochotę. Interesowałem się tym dosyć intensywnie, ale szybko zrozumiałem, że w Biblii możesz znaleźć usprawiedliwienie dla wszystkiego, w zależności od metody, którą zastosujesz. Thomas Paine posługiwał się Biblią w celu dowodzenia, że monarchia absolutna jest niezgodna z "naturalnym porządkiem", a monarchiści do dzisiaj posługują się tą księgą, by dowodzić, że jedynie monarchia jest sprawiedliwym ustrojem. Jednak jeśli weźmiesz do rąk sam NT, mając oczywiście odpowiednią wiedzę o jego genezie, zrozumiesz, że faryzeusze, których tępił Chrystus, mieli wiele wspólnego z powstałym później katolicyzmem. Jeśli znasz dobrze język grecki, zrozumiesz również, że spowiedź, którą ustanowił kościół katolicki, nie jest tym samym, co wewnętrzna przemiana serca. Myślę, że dobrze o tym wiesz Gorzki Wink Możliwe, że masz nawet większą wiedzę ode mnie, jeśli chodzi o tę tematykę, ale trzymasz się danej tradycji, bo jesteś tradycjonalistą.

Nie chcę być postrzegany jako pseudointelektualista, który wciąż ględzi o filozofii i nie potrafi odpuścić, ale Hegel ciekawie pisał o religii i filozofii. Człowiek religijny był dla niego biednym człowiekiem, bo wciąż żył w niepewności, pokładając całą nadzieję w autorytetach, podczas gdy w Biblii mamy wzmiankę (Bądźcie jak mój Ojciec), która pokazuje, że każdy z nas może dążyć do indywidualnego oświecenia, które może zostać zwieńczone połączeniem z Duchem Absolutnym już tutaj na ziemi. Oczywiście wracamy tutaj do tego, co napisałem wcześniej, czyli że Biblię możesz czytać różnie, ale interpretacja Hegla jest jedną z najoryginalniejszych i najbardziej racjonalnych interpretacji w dziejach. Rytuały i obrzędy były ludzkości potrzebne, ale tylko na pewnym etapie rozwoju (na pewnym etapie rozwoju samego Absolutu), który co jakiś czas wciela się w postać człowieka, by pouczać ludzkość. Chrystusowi, według Hegla, wcale nie zależało na tym, by traktowano go jak Boga. Chciał raczej pokazać, że każdy z nas ma w sobie pierwiastek boski. Napisałbym o tym więcej, ale dopiero od niedawna interesuje się myślą Hegla.

Tutaj jest bardzo ciekawy wstęp do filozofii Hegla, jeśli kogoś to zainteresuje:
https://www.youtube.com/watch?v=S6aE5tSIGLE
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Pozbawić filozofię świętości - przez Robespierre - 21-08-2015, 09:23

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości