02-09-2015, 15:39
Podoba mi się pomysł takiej lodówki. Odpycha mnie kursywa i tytuły filmów, postaci spoza sceny opowiadania, rzucanie plików "tu byłem, to widziałem", mimo, że taki arogancki pęd narracji jest do treści przystający. Laj napisał fajny komentarz. Mój ulubiony fragment to jak Murzyn mu odrywa głowę i sprawdza co ma w środku, dając na koniec proroczą radę.