01-04-2015, 22:42
Z ręką na sercu - tekstu nie stylizowałem. Samo mi tak wychodzi, niezależnie czy chcę, czy nie. Pewnie jest sporo racji w tym co piszesz. Na wszelki wypadek poprawę .
Co do flaków. Fakt, są sceny, które bez nich się nie obejdą. No ale jak sam to ująłeś, w miejscach uzasadnionych i w odpowiedniej, ściśle odmierzonej ilości. No i (przynajmniej moim zdaniem) powinna gdzieś świecić iskra nadziei.
Fakt, zardzewiałem nieco. Trzeba będzie częściej jakiś tekst popełnić. Bo z pisaniem, trochę jak z grą na instrumencie - ćwiczyć trzeba.
Dzięki serdeczne za koment.
Co do flaków. Fakt, są sceny, które bez nich się nie obejdą. No ale jak sam to ująłeś, w miejscach uzasadnionych i w odpowiedniej, ściśle odmierzonej ilości. No i (przynajmniej moim zdaniem) powinna gdzieś świecić iskra nadziei.
Fakt, zardzewiałem nieco. Trzeba będzie częściej jakiś tekst popełnić. Bo z pisaniem, trochę jak z grą na instrumencie - ćwiczyć trzeba.
Dzięki serdeczne za koment.
corp by Gorzki.