24-12-2014, 15:09
Witam, Gorzki! Najsampierw: Weeeesołych, radosnych świąt! 
A teraz z góry zaznaczę, że wielce dziękuję za komentarz! Już odnoszę się od uwag
1. Co do koloru aparatur, niezręcznie wybrnąłem z zamysłu takiej katedry wypełnionej światłem wprost ze światełek świątecznych, rozumiesz, dużo refleksów rzucanych na ściany, coś na kształt blasku neonów, tylko mroczniej. Postanowiłem jednak w tekście postawić na wiele uproszczeń, zostawiając maksymalnie dużo przestrzeni dla czytelnika i ... no właśnie, chyba wyszło całkiem dobrze?
2. Kończyny były świeżo odcięte, ruszały się wciąż (bądź bardziej drgały) z tego powodu. Ale fakt, powinienem to dodać.
3. Schizofreniczny nastrój schizofrenicznego miejsca Tutaj najbardziej chciałem ukazać futurystyczny, dziki charakter. A Archimedes grający lotkami z kości celując w oczy przypadł mi do gustu na tyle, że wezmę go gdzieś jeszcze ze sobą! Więc tu się bronię i zapieram, choć jeśli będzie to zbytnio zgrzytać wielu czytelnikom, znaczy że się mylę i muszę jednak wziąć pod uwagę, niemniej dzięki za punktowanie.
4. Kasuje to nie dziwić się jej, a na placach zarabia się jak na reszcie, oddając je do kantorów organów. Ktoś chce mieć ładne paluszki, to takie biedne dziewoje sprzedają swoje, by ktoś mógł mieć znowu ładne.
Patrząc na to co mówisz, czekam na ich zdanie aż się wgryzą w tekst!
Pozdrówka i Tobie, Gorzki. Z sentymentu musiałem coś tu wrzucić!
do usług!
A teraz z góry zaznaczę, że wielce dziękuję za komentarz! Już odnoszę się od uwag
1. Co do koloru aparatur, niezręcznie wybrnąłem z zamysłu takiej katedry wypełnionej światłem wprost ze światełek świątecznych, rozumiesz, dużo refleksów rzucanych na ściany, coś na kształt blasku neonów, tylko mroczniej. Postanowiłem jednak w tekście postawić na wiele uproszczeń, zostawiając maksymalnie dużo przestrzeni dla czytelnika i ... no właśnie, chyba wyszło całkiem dobrze?
2. Kończyny były świeżo odcięte, ruszały się wciąż (bądź bardziej drgały) z tego powodu. Ale fakt, powinienem to dodać.
3. Schizofreniczny nastrój schizofrenicznego miejsca
Tutaj najbardziej chciałem ukazać futurystyczny, dziki charakter. A Archimedes grający lotkami z kości celując w oczy przypadł mi do gustu na tyle, że wezmę go gdzieś jeszcze ze sobą! Więc tu się bronię i zapieram, choć jeśli będzie to zbytnio zgrzytać wielu czytelnikom, znaczy że się mylę i muszę jednak wziąć pod uwagę, niemniej dzięki za punktowanie.4. Kasuje to nie dziwić się jej, a na placach zarabia się jak na reszcie, oddając je do kantorów organów. Ktoś chce mieć ładne paluszki, to takie biedne dziewoje sprzedają swoje, by ktoś mógł mieć znowu ładne.
Patrząc na to co mówisz, czekam na ich zdanie
aż się wgryzą w tekst!Pozdrówka i Tobie, Gorzki. Z sentymentu musiałem coś tu wrzucić!
do usług!
Jeżeli myślisz, że Twój tekst jest dobry, napisz do mnie.
Wszystko da się naprawić.
Wszystko da się naprawić.