Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lot nad kukułczym gniazdem
#2
Cytat:Nie mam zamiaru streszczać powieści
- Odniosłem wrażenie, że właśnie to robisz. Im dalej w las tym bardziej doskwierało mi wrażenie, że twój tekst to właśnie bardziej streszczenie niż recenzja. To jego największy i fundamentalny problem.
Cytat:Najpierw zobaczyłem film
- "Zobaczyłem" brzmi dość infantylnie (zwłaszcza biorąc pod uwagę język użyty w dalszej części tekstu, ale o tym później), "obejrzałem" brzmiało by lepiej.
Cytat:Potem byłem w teatrze, na spektaklu w Teatrze Powszechnym
- To powtórzenie wcale nie jest konieczne.
Cytat:O ile film bardzo mi się podobał
- Nie używaj proszę takich określeń. Moim zdaniem (zaznaczam!), recenzja powinna być w 85% obiektywna i w 15% subiektywna, a używając takiego określenia na samym początku tekstu zdradzasz się i czytelnik może odnieść wrażenie, że jest odwrotnie, w wyniku czego recenzja znacznie traci na wartości. Zdradzasz, że film ci się podobał, że zrobił na tobie wrażenie, a pierwowzór jeszcze bardziej. W tym momencie każdy czytelnik przestanie mieć na dzieję na jakikolwiek obiektywizm.

- Miałem wrócić do języka. Nie będę tu pisał o tym czy mi się podoba czy nie, bo nie o gustach tu mowa (a jeśli pisałbym to mój komentarz przerósłby objętością twój tekst), ale proszę o jedno - konsekwencję. Używasz tu sporo wyszukanych słów (poprzez "wyszukane" mam na myśli te, które da się zastąpić prostszymi, bardziej popularnymi synonimami), kilka określeń bardziej złożonych niż potrzeba oraz (cechy większości przeintelektualizowanych tekstów), ciągnących się w nieskończoność zdań wielokrotnie złożonych. Z drugiej strony jest tu kilka elementów wręcz potocznych, jak na przykład wspomniane już "film bardzo mi się podobał", jest też błaho brzmiące "wyprowadza w pole ". Jedno i drugie obok siebie sprawia złe wrażenie.

- Recenzja powinna poinformować widza czego może się spodziewać po utworze bez faktycznego opisywania go. Po przeczytaniu tekstu znam kilka imion głównych bohaterów, część wydarzeń i dalej nie wiem czego się spodziewać.
- Używaj więcej ogółów a mnie konkretów. Sam napisałeś, że chcesz zachęcić do lektury - a to próbuj osiągać poprzez ostrożniejsze dawkowanie informacji, tak aby czytelnik poczuł potrzebę przeczytania utworu. Po co mam czytać powieść skoro już przedstawiłeś mi jej treść i przesłanie (ba, w pewnym stopniu nawet zakończenie!)?
- (imho) Lepiej użyć mniej słów i wyrazić więcej niż użyć większej ilości słów i wyrazić mniej.

- Popracuj nad językiem, brzmieniem i rytmiką zdań - to ma znaczenie.

- Nie chcę robić z siebie na siłę wyroczni literackiej, ale polecam ci zmienić podejście do publicystyki. Odwróć się o 180 stopni, potem o 90, potem 45 i jeszcze raz 180, kierunek sam wybierz. Nie ważne czy będziesz pisał lepiej, czy gorzej - będziesz pisał inaczej - a to droga do postępu.

PS. Z góry założyłem, że tekst ten jest recenzją (sam nie zaznaczyłeś czym z założenia twój tekst miał być) i jako taką go komentowałem.

Ps2. (taka trochę zewnętrzna dygresja) Nie czytałem powieści, nie widziałem sztuki, oglądałem film. I choć przypadł mi on do gustu to odniosłem wrażenie, że bardzo ciążyło mu piętno generacji, w której powstał. Nie wiem w jakim stopniu dotyczy to książki.

Powodzenia życzę i pozdrawiam.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Lot nad kukułczym gniazdem - przez OWSIANKO - 28-10-2014, 08:50
RE: Lot nad kukułczym gniazdem - przez sithisdagoth - 05-11-2014, 02:09

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości