10-09-2014, 13:33
Witam wszystkich t(fuj)ców! Pomiędzy życiowymi porażkami i meandrami, popełniam czasami literackie przestępstwa. Plątam się po różnych forach z mieszanymi uczuciami. Często mam wrażenie istnienia tam kółek różańcowych z nutą wzajemnej adoracji. Komentarze miewam złośliwe, ale nigdy obraźliwe ( choć często mam *** ochotę). Ciężko też znaleźć mi coś naprawdę trafiającego w moje gusta, bo z przyjemnością prawdziwą lubię stwierdzić, że po prostu fajne. Będzie tego. Reszta w trakcie. Parafrazując Słonimskiego: Skromność jest cechą miernot. Prawdziwy artysta kocha i ceni tylko własną sztukę. Dobre motto, nie?