Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ta cholerna, romantyczna białoruskość
#3
Jakiej do cholery lokalnej kultury? Człowieku, co Ty w ogóle wygadujesz?
Dziesięciomilionowy naród to dla Ciebie lokalna kultura?

"ok, to już chyba trzeci tekst dokładnie o tym samym."
Trzeci? Chyba coś przegapiłem, bo to pierwszy.

" Ok, każdy już mniej więcej na poziomie podstawówki zaczyna ogarniać, że są słowa, pojęcia, zachowania przypisane tylko danemu regionowi"
Więc jakie słowa, pojęcia i zachowania są przypisane "regionowi" od Białegostoku po Smoleńsk?

"Częstochowa ma pielgrzymki, Toruń pierniki, Kraków smoka a Białystok Kononowicza. Nie ma sensu się nad tym tak cackać i babrać, by wchodzić w serię felietonów o tym samym"
Kompletnie nie rozumiem, co mają te polskie miasta wspólnego z kulturą białoruską.

Edit.
No oprócz Białegostoku,
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Ta cholerna, romantyczna białoruskość - przez Edward Horsztyński - 18-06-2014, 23:02

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości