18-06-2014, 23:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2014, 23:03 przez Edward Horsztyński.)
Jakiej do cholery lokalnej kultury? Człowieku, co Ty w ogóle wygadujesz?
Dziesięciomilionowy naród to dla Ciebie lokalna kultura?
"ok, to już chyba trzeci tekst dokładnie o tym samym."
Trzeci? Chyba coś przegapiłem, bo to pierwszy.
" Ok, każdy już mniej więcej na poziomie podstawówki zaczyna ogarniać, że są słowa, pojęcia, zachowania przypisane tylko danemu regionowi"
Więc jakie słowa, pojęcia i zachowania są przypisane "regionowi" od Białegostoku po Smoleńsk?
"Częstochowa ma pielgrzymki, Toruń pierniki, Kraków smoka a Białystok Kononowicza. Nie ma sensu się nad tym tak cackać i babrać, by wchodzić w serię felietonów o tym samym"
Kompletnie nie rozumiem, co mają te polskie miasta wspólnego z kulturą białoruską.
Edit.
No oprócz Białegostoku,
Dziesięciomilionowy naród to dla Ciebie lokalna kultura?
"ok, to już chyba trzeci tekst dokładnie o tym samym."
Trzeci? Chyba coś przegapiłem, bo to pierwszy.
" Ok, każdy już mniej więcej na poziomie podstawówki zaczyna ogarniać, że są słowa, pojęcia, zachowania przypisane tylko danemu regionowi"
Więc jakie słowa, pojęcia i zachowania są przypisane "regionowi" od Białegostoku po Smoleńsk?
"Częstochowa ma pielgrzymki, Toruń pierniki, Kraków smoka a Białystok Kononowicza. Nie ma sensu się nad tym tak cackać i babrać, by wchodzić w serię felietonów o tym samym"
Kompletnie nie rozumiem, co mają te polskie miasta wspólnego z kulturą białoruską.
Edit.
No oprócz Białegostoku,
http://edwardhorsztynski.blog.pl/ - mój blog
https://www.facebook.com/...6732681?fref=ts - mój fanpage
https://www.facebook.com/...6732681?fref=ts - mój fanpage