Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pomysł na SHORT: UL - HIVE
#1
Witam,
zamieszczam mój pomysł na 10 min film, docelowo był tworzony na konkurs Allegro Short LAB. Czekam na szczere oraz rzetelne recenzje.
Miłej lektury.
Pozdrawiam
Adrian Białowąs







”Ul – HIVE”


W nieprzeniknionym mroku człowiek zostaje obdarty z pozorów. Musi wykorzystać wszystkie swoje talenty oraz moc instynktu samozachowawczego. Dać się ponieść pierwotnym odruchom. Moi bohaterowie zostają poddani próbie, która bezwzględnie zweryfikuje ich człowieczeństwo.
Bohaterowie mojej opowieści funkcjonują w skrajnie niekorzystnej rzeczywistości. Są zagubieni, nie znają czasu oraz dokładnego miejsca gdzie się znajdują. Zatracają we wspomnieniach z przeszłości. Samotni. Nękani przez Zmienionych oraz głód starają się przeżyć najlepiej jak potrafią.


Opis Bohaterów:

Bohaterka – Wojowniczka
Średniego wzrostu, wysportowanej budowy. Skupiony wzrok.
Przemyślane oszczędne ruch. Wojskowy utylitarny styl ubioru.
Zdeterminowana aby przetrwać i znaleźć wyjście.


Przybłęda
Niska, wychudzona. Rybie oczy. Długie włosy. Zamknięta w sobie. Nieufna.
Typowe dziecko z ochronki.



Opis Fabuły

Zamknięte pomieszczenie, nieznane miejsce. Spotykamy pewną intrygującą osobę. Śpi, wstaje wystraszona, rozgląda się i rusza ostrożnie w drogę.
Podróżuje przez ciąg ciemnych, zamkniętych pomieszczeń. Poszukuje wszystkiego co może przydać się jej na prowiant. Ostrożnie przeszukuje pomieszczenia. Raz po raz słychać z niewiadomego źródła szmery, kroki, płacz.
Znajduję bezpieczne miejsce na nocleg. Zasypia, cicho szepcząc modlitwę. Rozbudza się, słyszy szmery, wstaje podchodzi do zabarykadowanych drzwi. Dochodzą stamtąd niepokojące odgłosy. Wyciąga nóż kukri i czeka. Po jakimś czasie odgłosy ustają. Czuwa z nożem ręce.
Następne przebudzenie, następny początek nieustającej drogi. Jednak w pewnym momencie bohaterka odwraca się i zauważa pewną sylwetka za sobą i coraz głośniejsze szmery. Zaczyna spokojnie wycofywać się w korytarz z lewej, potem zaczyna uciekać. Słyszy przerażający krzyk. Zatrzymuje się i patrzy w kierunku skąd dobiega. Ukrywa się za pobliskim slupem i czeka. Krzyk narasta. Bohaterka bije się z myślami, ściska nerwowo nóż, decyduje się odejść w mrok.

Widzimy Bohaterkę w obozowisku, spokojnie i miarowo ostrzy nóż, delikatnie przyświecając sobie latarką. Wyczuwa kogoś po drugiej stronie drzwi, zaczyna obserwować przez otwór w ścianie nieruchomy cień. Po chwili wstaje, niepostrzeżenie wycofuje się w mrok, zostawiając prowiant. Skrywa się za stertą nieznanych sprzętów. Pewnym, szybkim ruchem otwiera dzwi i zaczyna gonić postać po korytarzach. Po chwili pościgu wpada do wielkiego i otwartego pomieszczenia, zatrzymuje się przestraszona, patrzy w tył, zdezorientowna przepada w mroku. Nie wie gdzie jest. Nerwowo zaczyna się cofać, odwraca się, próbuje pospiesznie znaleźć miejsce obozu i plecak. Zaczyna panikować, opada z sił, siada w kącie i zaczyna płakać.
Myśli o tym jak mogła być tak nieodpowiedzialna. Patrząc bezmyślnie w nieprzeniknioną przestrzeń. W połmroku dostrzega cień postaci, którą goniła. Poluje na nią, czekając aż przejdzie obok. Słychać kroki. Atakuje i uderza ofiarę.

Okazuję się że jest to młoda, zaniedbana, wystraszona nastolatka. Bohaterka grożąc Przybłędzie nożem, każe jej założyć kajdanki, które miała przy pasie i pyta się ją co tu robi.
Okazuję się, że Przybłęda podąża za Bohaterką od momentu gdy ta usłyszała krzyk. Przybłęda była członkiem grupy która uciekła z sektora „I”. Bohaterka jest wściekła, wyrzuca jej że przez nią straciła plecak i naraziła się na odsłonięcie. Wszystko przepadło, huj wie gdzie są, nie mają nic ze sobą. Oburza się, żę niepotrzebna jej jest następna gęba do karmienia. Przybłęda mówi, że zaprowadzi ja do miejsca gdzie porzuciła plecak, ponieważ starała się zaznaczać fluorescencyjna farba drogę odkąd jej grupa została zaatakowana przez Zmienionych.

Bohaterka przystaję na pomoc, ale ostrzega ją że w sytuacji jakichkolwiek sztuczek, nie zawaha się pochlastać jej jak „Szalone Niebieskie Gówno”.
Bohaterka wyciąga z kieszeni Przybłędy światełko. Na ziemię rozsypują się zdjęcia różnych ludzi.Przybłęda twierdzi, że są to jej bliscy, bardzo jej pomogli.
Rozmawiają, wspominają czasy sprzed Wydarzenia. Przybłeda pyta czy Bohaterka nie należała przypadkiem do oddziału ALPHA. Bohaterka zaprzecza, z dumą odpowiadając, że służyła pod komendą SHO w mieście, pochodzi z rodzinny uchodźców z Wyspy.
Przybłęda pytana o to skąd pochodzi twierdzi, że nie pamięta prawie nic z poprzedniego życia. Wszystko co jest związane z jej życiem zakrywa mrok tego świata w którym przyszło jej teraz żyć. Na pytanie czy, aż tak złe było w sekcji „I”, milknie.
Zbliżają się do siebie. Bohaterka dzieli się suszona wołowiną ( ma ja w woreczku przy pasie) i każe jej się wtulić się w siebie, aby nie traciły ciepła. Wyruszają razem w poszukiwaniu prowiantu Bohaterki. Wędrują dalej, Bohaterka zauważa, że odległość od miejsca spotkania do plecaka niebezpiecznie wydłuża się. Bohaterka jest mocno zaniepokojona. Zaczyna być coraz bardziej podejrzliwa. W pewnym momencie ślady na ścianach rozchodzą się w rożnych kierunkach. Prawe kierują do zaryglowanych drzwi, drugie wracają po suficie z powrotem.
Zza drzwi coć nagle zaczyna łomotać. Okazuje się że coś za nimi jest. Hałas zaczyna sprowadzać z dalsza inne cienie. Rozpina Przybłędzie kajdanki. Zaczynają ociekać. Przybłęda wyprzedza Bohaterkę i wskazuję miejsce do ukrycia. Bohaterka ucieka tam bez zastanowienia. Ryglują się od środka.
Odwraca się, Przybłęda oślepia ją latarką i uderza nożem w brzuch. Bohaterka słania się, próbuje podbiegnąć, ostatecznie upada potykając się o coś. Przybłęda doskakuje do niej i zadaje kilka ciosów w plecy. Okazuję się, że jest tu plecak Bohaterki i cała masa różnych rzeczy. Obok niej leży aparat polaroid ze świeżo zrobionym zdjęciem jej twarzy.
Bohaterka zaczyna się wykrwawiać. Resztką sił siada opierając się o zaryglowane drzwi i podnosi wzrok na Przybłędę. „Jestem głupia jak kurwa mało kto. Trzeba było cię zagryźć od razu”. Pluje krwią.
Przybłęda z pustym wyrazem oczu zabiera się za przeszukiwanie kieszeni Bohaterki. Bohaterka próbuje ją odgonić jak od natrętnej muchy, machając rękami, ale Przybłęda uderza ją w twarz. Przybłęda wstaje, odwraca się i mówi metalicznym głosem, że tylko najsilniejsi przeżyją. Dziękuję jej za ofiarę, dzięki której jest coraz bliżej nowego, wspaniałego świata. Ten świat oczekuje tylko najsilniejszych, tych którzy wyjdą z Ula. Bohaterka: „nie pierdol, nigdy stąd nie wyjdziesz, „Ten który POWSTAŁ Z POPIOŁÓW” już się o to kurwa postarał”.
Przybłęda podchodzi do niej, kopie ją w twarz. Bohaterka uderza o podłogę. „Huja wiesz”. Przybłęda kontynuje przeszukiwanie Bohaterki, która resztką sił łapie Przybłędę za ramię i pluje jej w twarz. Okazuje się że Przybłęda ma na ramionach niebieskie plamy.

Bohaterka puszcza jej ramię, wpada w histeryczny śmiech, który rozbrzmiewa echem po ścianach.Oddalamy się stamtąd, pozostawiając wszystko utopione w mroku.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Pomysł na SHORT: UL - HIVE - przez adrianbialowas - 28-03-2014, 09:57

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości