20-01-2014, 03:23
"Dziewięćdziesiąt dziewięć procent tego, co mówię, jest głupie. Jeden procent to cytaty." - otóż to. chociaż tych cytatów pewien nie jestem (a sprawdzal nie bede, ide spac). to cytaty? czy twoja własnosc? mianowicie - przewija się przez tekst sporo wartościowych wypowiedzi w dialogach i uwag narratora. niestety, równie dużo, a moze i wiecej, jest w tym bełkotu. co doskonale wiesz. troche szkoda, a jednak czytając (a nie poddałem sie, doczytałem do konca, choc mialem momenty załamania) utwierdzałem sie w swojej starej juz hipotezie - przypominasz mi bezwzględnie młodego Irvinga. to raz. a dwa - masz to coś, co niewielu posiada. nie odważę sie tego nazwać, ale konkluzja ode mnie jest taka: pisz i baw sie tym, tak jak widze, ze sie bawisz; a kto wie, co z tego wyrośnie. mysle, ze jest szansa na cos barwnego i z biegiem czasu wytrawnego (mowa o umiejetnosciach. wykorzystanie ich to inna sprawa. wlasnie kwestii artystyczniej, nie rzemieślniczej, sie u ciebie obawiam. ty albo nie masz o czym pisac - wiadomo, bywają wyjątki - albo wolisz pisac rzeczy idiotyczne. ale to nader idiotyczne, dadaistycznie przeginki).
ogólem... nie zaluje czasu na przeczytanie, o.
ogólem... nie zaluje czasu na przeczytanie, o.