19-01-2014, 20:18
To utwór, który swoją wiarygodnością reprezentowaną przez podmiot liryczny i spokojem z domieszką sarkazmu ze smutkiem jak limonka w szklance sączy się jak trunek przez słomką, na której stres można -gryząc coraz to mocniej - wyładować licząc, że nikt nie zauważy. Bo przecież mało kto obserwuje ślady zębów na słomce, a przy tym gryzący/-a nie dość, że wierzy w zakamuflowanie stresu przy miarowych pociągnięciach, ale i przemilcza... ewentualne zgrzytanie zębów na myśl o myślach, które się pojawiają.
Bardzo dobry utwór, ale mam jedną uwagę, mianowicie: interpunkcja. Najpierw pewne nieścisłości interpunkcyjne potraktowałem jako celowe zabiegi, które tylko dopełniają swoistej dramaturgii tego- nie biję się rzec- lirycznego monodramu. Potem jednak doszedłem do wniosku, że pozbycie się zupełnie znaków przestankowych zadziała na korzyść wiersza, bo wszelkie pauzy, przystanki, przestanki itd same z siebie sugerują się w zastosowanej wersyfikacji.
Twój wybór, co zrobisz, ale może...
??? dwie ostatnie strofy pozbaw zupełnie interpunkcji. To może być pojmowane jako dodatkowo wprowadzone napięcie, jakaś zmiana--- nie tylko w sensie interpretacji.
swoją drogą otwarcie drugiej zwrotki powaliło mnie i aż zaklaskałem z wrażenia... i z zazdrości. Świetny wers!!! Dobitny!
Mimo, że mam uwagi to daję za wymowę i treść 5/5
Powiedzmy, że minus za (mam nadzieje chwilowe) problemy z interpunkcją...
Bardzo dobry utwór, ale mam jedną uwagę, mianowicie: interpunkcja. Najpierw pewne nieścisłości interpunkcyjne potraktowałem jako celowe zabiegi, które tylko dopełniają swoistej dramaturgii tego- nie biję się rzec- lirycznego monodramu. Potem jednak doszedłem do wniosku, że pozbycie się zupełnie znaków przestankowych zadziała na korzyść wiersza, bo wszelkie pauzy, przystanki, przestanki itd same z siebie sugerują się w zastosowanej wersyfikacji.
Twój wybór, co zrobisz, ale może...
??? dwie ostatnie strofy pozbaw zupełnie interpunkcji. To może być pojmowane jako dodatkowo wprowadzone napięcie, jakaś zmiana--- nie tylko w sensie interpretacji.
swoją drogą otwarcie drugiej zwrotki powaliło mnie i aż zaklaskałem z wrażenia... i z zazdrości. Świetny wers!!! Dobitny!
Mimo, że mam uwagi to daję za wymowę i treść 5/5
Powiedzmy, że minus za (mam nadzieje chwilowe) problemy z interpunkcją...