24-11-2013, 00:17
Mam tak, Algernon Blackwood - Wendigo. Genialne. M.R.James - Opowieści starego antykwariusza. Daje rade, ładnie napisane, ale średnio straszy, nie wszystkie opowiadania są fajne, ale szczegółowość opisów pracy antykwariusza, jest zdumiewająca i pisane żartobliwym tonem. Artur Machen - Inne światy. Z tym mam problem. Wymaga wiele od czytelnika, a rzadko daje satysfakcję po przeczytaniu. Nie rozumiem zachwytów Lovecrafta ani S. Kinga, który w Dance Macabre wychwalał go i nazywał najstraszniejszym pisarzem grozy. Warte przeczytania, niektóre opowiadania były fajne, ale ogólnie średnio. Hodgson - Tropiciel duchów. Momentami może kojarzyć się ze Scooby Doo. Niektóre historie okazują się tylko mistyfikacją, a inne prawdziwymi przejawami nadnaturalnych zjawisk. Fajnie się czyta, wciągające i były dwa opowiadania co sprawiły, że czułem się naprawdę niewyraźnie. Poe jest ogólnie dostępny. Bardzo go lubię, tuż obok Blackwooda.
Spróbuj w księgarni zamówić. Ja w matrasie zamawiałem, bo nic z tych rzeczy nie było. Tyle udało mi się uzbierać. Niedawno miałem też okazję przeczytać Sheridan le Fanu, jakiś zbiór opowiadań. Na poziomie ale nic specjalnego. Bram Stoker Gość Draculi. Nawet fajne nie spodziewałem się tego po nim. Lord Dunsany był też ulubionym pisarzem J.R.R.Tolkiena. Też chłodno mi podszedł, jakieś trzy opowiadania przeczytałem, ale tylko jedno mi się podobało, stylizowane na bajkę z groteskowym finałem i ogólnie czarnym humorem.
Spróbuj w księgarni zamówić. Ja w matrasie zamawiałem, bo nic z tych rzeczy nie było. Tyle udało mi się uzbierać. Niedawno miałem też okazję przeczytać Sheridan le Fanu, jakiś zbiór opowiadań. Na poziomie ale nic specjalnego. Bram Stoker Gość Draculi. Nawet fajne nie spodziewałem się tego po nim. Lord Dunsany był też ulubionym pisarzem J.R.R.Tolkiena. Też chłodno mi podszedł, jakieś trzy opowiadania przeczytałem, ale tylko jedno mi się podobało, stylizowane na bajkę z groteskowym finałem i ogólnie czarnym humorem.