05-12-2013, 09:35
Od strony naukowej to rzeczywiście proste science-fiction. Z naciskiem na fiction Cieszę się, że fabuła Ci się spodobała i przeważyła szalę na stronę "podobało mi się"
Nie narzekam na empatię. Ułatwia mi pisanie, a to właśnie pisanie sprawia mi przyjemność A w pracy często utrudnia. I to w różnego rodzaju pracy. Wyobraź sobie na przykład ludzi, którzy wciskają przez telefon staruszkom jakieś usługi, których tamci zupełnie nie potrzebują, a za które muszą płacić słone pieniądze. Ja sobie nie wyobrażam takiej pracy, bo empatia dla takiej babci (chociaż obcej) nie pozwalałaby mi na napchanie sobie kabzy kosztem starowinki.
A to tylko jeden przykład
Nie narzekam na empatię. Ułatwia mi pisanie, a to właśnie pisanie sprawia mi przyjemność A w pracy często utrudnia. I to w różnego rodzaju pracy. Wyobraź sobie na przykład ludzi, którzy wciskają przez telefon staruszkom jakieś usługi, których tamci zupełnie nie potrzebują, a za które muszą płacić słone pieniądze. Ja sobie nie wyobrażam takiej pracy, bo empatia dla takiej babci (chociaż obcej) nie pozwalałaby mi na napchanie sobie kabzy kosztem starowinki.
A to tylko jeden przykład
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon