Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szept uciszonych
#2
Trochę mi się nudzi, więc, że tak powiem, zagłębię się dość mocno w tekst od strony narracji i stylu. Oczywiście nie musisz się zgadzać ze wszystkimi sugestiami, ale mam nadzieję, że przynajmniej niektóre z nich przydadzą Ci się na przyszłość. Smile

Cytat:Johann Deku spał w swoim gabinecie, z głową na biurku, kiedy nagle poczuł kartkę papieru wsuwającą mu się pod czoło.
Subiektywnie wydaje mi się, że zdanie to można napisać 'zgrabniej' (a nawet należy, bo to samiutki początek tekstu). Ja bym napisał tak:
Johann Deku spał w swoim gabinecie, z głową na biurku, kiedy poczuł, że ktoś próbuje wsunąć mu kartkę papieru pod czoło.
Ale jak mówię - to tylko takie subiektywne 'widzimisię'.

Cytat:Otworzył oczy i zobaczył Stenę Ledgred, swoją młodą asystentkę.
Powtórzenie.

Cytat:Johann spojrzał na nią.
Kobietę czy wiadomość? Wink

Cytat:Stena cofnęła się kilka kroków, skrzyżowała ręce na piersi i patrzyła na przełożonego, dając mu do zrozumienia, że nie da mu spokoju, dopóki nie pozwoli jej zapoznać się z treścią listu.
Pierwsze "mu" do wywalenia.

Cytat:Stena nie poczuła się urażona – przyzwyczaiła się już, że w jego obecności nie należy zadawać banalnych pytań. Odpowiedź na kolejne pytanie, które miała zadać, nie była już tak oczywista, ale Johann ją uprzedził
Tu z kolei do usunięcia drugie powtórzenie, bo ładnie to poleci na domyśle za sprawą frazy "które miała zadać".

Cytat:Stena skinęła głową i wyszła z jego gabinetu
Usuń pogrubienie - dałeś wcześniej jasno do zrozumienia, że gabinet jest Johanna, a w tym momencie powtarzanie tej informacji jest zbędne, nic nie wnosi.

Cytat:Wyszli po cichu, nie mając ochoty się tłumaczyć.
Zamieniłbym kolejność zdań podrzędnych, tak dla zróżnicowania narracji.

Cytat:pomyślała i roześmiała się, przez co jej szef popatrzył na nią jak na idiotkę.
Powtórzenie, akapit wyżej nazywasz go w ten sam sposób.

Cytat:Norr, jego stolica, położona była na najbardziej wysuniętym na północ punkcie - krańcu wąskiego półwyspu.
Powtórzenie. Zamiast 'położona była' proponuję 'leżała'.

Cytat:Dzięki ulokowaniu nad morzem mieszkańcy tego miasta mogli liczyć na teoretycznie łagodniejszą pogodę
Powtórzenie - daj 'aurę'.

Cytat:Zawsze znajdowali się chętni – mimo, że mogli przypłacić chęć zarobku życiem, to jednak szansa powodzenia było dużo większa, a pieniądze kusiły.
Podkreślenie - nie brzmi mi to. Po prostu.
Pogrubienie - dziwna sytuacja 'mimo że' po myślniku. Kiedy ten zlepej występuje na początku zdania to nie stawiamy przecinka. W tym wypadku - nie mam pojęcia. Wink

Cytat:Zaczynał się on na południu, przy porcie w Jua Miji, stolicy całego cesarstwa i biegł przez kilka ważnych miast oraz setki wsi, by zakończyć się w Norr.
Zaczynał, zakończył. Nudne słowa. Dobrze by wyszło, gdyby ubarwić to zdanie i zastosować jakieś obrazowe zamienniki.

Cytat:w większości należących do rybaków, którzy wyruszali na widoczne na horyzoncie wysepki, a stamtąd wypływali na połowy.
3x 'na', a zacytowany frgment krótki. Przeredagowałbym.

Cytat:kiedy nie można było łowić, mieli prawo odpoczywać ile tylko mieli ochotę
Pogrubienie zamieniłbym na - ile tylko dusza zapragnie.

Cytat:Pytanie, które zadała nie sprawiło jednak, że pojawił się na niej uśmiech.
W celu uniknięcia zaimkozy pogrubienie zamieniłbym na - nie wywołało uśmiechu na obliczu.

Cytat:Pomiędzy nimi, a portem znajdowała się jeszcze tak zwana dzielnica handlowa, pełna sklepów i targowisk, a także administracyjna, w której znajdował się Pałac Administratora, posterunek, szkoła, drugie eglisium, oraz niewielki park.
Tutaj usunąłbym dwa przecinki - ten po "nimi" (bo w wypadku, kiedy piszemy, że 'między tym a tamtym' nie stawia się przecinka). Usunąłbym też przecinek przed 'oraz'. Tak mi się wydaje, że byłoby poprawnie.

Cytat:Johann i Stena minęli właśnie ostatni sklep i zaczęli mijać identyczne, dwupiętrowe, drewniane budynki, ułożone w pasy.
Powtórzenie - minęli, mijać. Może pasowałoby - przechodzić obok? Sam nie wiem.

Cytat:Był to budynek nieprzypominający innych świątyń – w zasadzie z daleka nie dało się powiedzieć, że było to miejsce, gdzie oddawano cześć bogom
Proponuję:
Był to budynek nieprzypominający innych świątyń - w zasadzie z daleka nie dło się powiedzieć, że w miejscu tym oddawno cześć bogom...

Cytat:ale nic dziwnego – jeszcze kiedy Johann był małym chłopcem, był to zwykły budynek mieszkalny,
ale nic dziwnego - jeszcze za czasów dzieciństwa Johanna, był to zwykły budynek mieszkalny.

Cytat:Wydawał się być zaskoczony
Proponuję - wyglądał na zaskoczonego.
Subiektywnie lepiej mi brzmi.

Cytat:Administrator Jonsen Gratus klęczał przed posągiem Dommera, boga sprawiedliwości i sędziego dusz i patrzył na jego głowę.
Widzę to tak:
Administrator Jonsen Gratus klęczał przed posągiem Dommera, boga sprawiedliwości i sędziego dusz, patrząc w jego [daj określenie] twarz.

Cytat:Poznali się kiedy byli dziećmi
Przecinek przed 'kiedy'.

Cytat:Tym niemniej Burne radził sobie nieźle i kilka miesięcy temu Johann otrzymał list, w którym [kto?] chwalił się, że został głównym śledczym
"Tym" raczej do wywalenia. Zacząłbym to zdanie od "niemniej".
W miejscu, gdzie dopisałem "kto" daj "stary przyjaciel" albo coś w tym stylu.

Cytat:po kolejnym awansie mógłby zacząć organizować uczty i korzystać z usług kobiet lekkich obyczajów za publiczne pieniądze.
Hehe. Big Grin

Cytat:Administrator mówił, chociaż wciąż był wpatrzony jakiś punkt na posągu Dommera
Dopisz "w" przed "jakiś".

Cytat:ani też nie mogli być pewni, że Reihard był w niebezpieczeństwie
...że Reihardowi grozi niebezpieczeństwo.

Cytat:Jego twarz była pełna łez
Po jego policzkach ciekły łzy?
Stwierdzam, że masz spory problem z nadużywaniem 'być'. Tongue



Reasumując:
błędów interpunkcyjnych prawie nie masz, kilka jest, ale na taką objętość tekstu, to ilość wręcz śladowa. Język jest dość fajny, obrazowy. Dlatego dziwię się, co masz z tym nadużywaniem słowa "być". Koniecznie zwracaj na to uwagę w przyszłości.

Zawsze podziwiam ludzi, którzy Tworzą swoje światy, w których piszą. Wydaje mi się to strasznie trudne (sam piszę zwykle w świecie rzeczywistym). Dlatego muszę Cię pochwalić za świat przedstawiony: jest rozbudowany, a informacje na jego temat nie są podane nachalnie, ale zgrabnie powplatane w fabułę. Spodobała mi się ta różnica między południowcami, a ludźmi z północy - taki klasyczny podział my><oni.

Sterna i Johann to udani bohaterowie, pomimo tego, że są między nimi złośliwości, to czuje się podskórnie, że Ci oboje darzą się sympatią. Tę dwójkę uważam za udaną. Tomas wypadł nijako, Jonsen wzbudził we mnie antypatię, a wspominany cesarz Temur jest takim trochę mało oryginalnym wizerunkiem władcy. Wniosek - rozbuduj też postaci poboczne, bo dwójkę głównych bohaterów masz fajną.

Ciekawi mnie podróż na Południe w tych ekstremalnych warunkach. Mam nadzieję, że opiszesz to dokładnie i będzie to fajny, przygodowy rozdział. Zostawiłeś tu taką zapowiedź tego i jako czytelnikowi zrobiłeś mi smaka - nie popsuj tej/tych scen. Smile

Ale najważniejsze - przyhamuj z tym "być", a wtedy będzie się naprawdę nieźle.

Pozdrawiam!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Szept uciszonych - przez przemekplp - 14-08-2013, 20:24
RE: Szept uciszonych - przez Hanzo - 14-08-2013, 21:41
RE: Szept uciszonych - przez przemekplp - 14-08-2013, 23:54
RE: Szept uciszonych - przez Mirrond - 16-08-2013, 19:19
RE: Szept uciszonych - przez przemekplp - 16-08-2013, 20:17
RE: Szept uciszonych - przez Mirrond - 16-08-2013, 20:31
RE: Szept uciszonych - przez przemekplp - 19-08-2013, 00:57
RE: Szept uciszonych - przez profesoo - 23-08-2013, 13:19

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości