Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pirat w Czyśćcu
#8
Czyta się to całkiem płynnie. Pomysł ciekawy, zwłaszcza jeśli mówimy o wstępie do RPG. Jak rozumiem to część I i coś dalej będzie się tu dziać.
Może by tak poza wilkołakami etc. wprowadzić też tych złych z piekła do oddziałów szturmujących... Mogło by to posłużyć do wprowadzenia dość ciekawych sytuacji, ci znajomi z dawnych lat. Troszkę mnie zawiodła ta „ponadczasowość” czyśćca… moim zdaniem sporo wyklucza. Wszak wszyscy już tam powinni być… No i tłok byłby niesamowity, nawet jeśli na skutek rozgrzeszenia lub „wręcz przeciwnie” spora tam rotacja… Ale to tylko moje podejście do sprawy…
Zgadzam się z przedmówcą, że brak tu nieco opisów owego "świata przy moście", a to co jest... chyba nieco zbyt mało barwne. Chyba, że chcesz by była to kolejna gospoda z Port Royal.

Mam kilka uwag:

„wystrzeliła w powietrze” – to „wystrzeliwanie” – w kontekście kul armatnich i ich funkcji w tym momencie może raczej „wyrzuciła”, wszak kule wcześniej wystrzelono.
Po tylu zwycięstwach wśród wysp – Jakoś to „wśród wysp” mi zgrzyta.
Kilka kul połączonych łańcuchami – poza dość efektowną prezentacją by Hollywod, nazywało się to kulami łańcuchowymi i tak naprawdę to było półkulami połączonymi łańcuchemBig Grin Ale to tylko taki wtręt.
Statek zaczął tonąć. – Nie wiem czemu wszyscy to mają. Po Polsku „Statek” – cywilny, w większości przypadków nie uzbrojony, „Okręt” – w domyśle wojenny, uzbrojony. Co piraci robią na „statku”.
nie mając już nadziei na powrót. Mając – Powtórzenie „mając”
kula powinna przestrzelić mu czaszkę na wylot – może tu akurat lepiej „przebić”?
jego kordelas jak i całe jego ubranie był – powtórzenie, 2x „jego”
bitwie był nie lada poszarpany – mały zgrzyt, jak rozumiem on poszarpany, wcześniej było o ubraniu.
wyciągnął swoje ostrze – może lepiej bez „swoje”?
owo żelastwo było w rękach... "Nie, to niemożliwe" - pomyślał. Rycerz – może „trzymał w rękach”, było dość niejednoznacznie i sztucznie tu brzmi.
zadomowił się szybko i odnalazł wśród tych realiów – „tych” jakich? Może jednak „nowych”, „realiów miasta” itp.
dwustu-kilkudziesięciu lat po nim opowiadał mu – dwieście kilkadziesiąt jak na datę do ustalenia, może wystarczy „ponad dwieście”
niemałą legendę w późniejszych wiekach po jego śmierci – sugerował bym „przez wieki, po śmierci”
tak, że paskudny jego oddech Torch czuł bardzo dobrze. – dość karkołomnie to brzmi, może bez „jego”, lub „że jego paskudny…”
dościgani i rozszarpywani przez bestie – dościgani? Bardzo nienaturalnie to mi brzmi. Może wystarczyło by „doganiani”, czy po prostu „wyłapywani”.

Wiem, że jak zwykle się czepiam Smile ale może w ten sposób ktoś w końcu mnie objedzie…

A i na koniec, może przepakuj ich z tego slupa, to jednak chyba najmniejsza jednostka bojowa... a ściga bark, wtedy wszycy jednak pływali z jakimś uzbrojeniem. A nawet bioroąc pod uwagę że to piraci a tamto ciury na transporowcu... dysproporcja klas chbya zbyt znaczna. Do tego o abordażu na galeon raczej nie ma mowy - 1 wersus kilka pokładów... Chłopaki musieliby wysoko skakaćSmile
Pozdrowienia.
Just Janko.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Pirat w Czyśćcu - przez Czajnik - 18-11-2009, 22:49
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Kot - 18-11-2009, 22:50
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Malbert - 18-11-2009, 22:51
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Czajnik - 18-11-2009, 22:52
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Malbert - 18-11-2009, 22:52
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Danek - 18-11-2009, 22:52
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Czajnik - 18-11-2009, 22:53
RE: Pirat w Czyśćcu - przez Janko - 18-11-2009, 22:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości