20-01-2013, 23:19
No tak, rzeczywiście. Ja o publikowaniu nie myślę, gdyby jednak - nie pod swoim nazwiskiem.
Swoje przemyślenia wrzucam na bloga i podpisuję jako Grunge Johnny. I tak od jakichś pięciu lat, choć teraz blog świeci pustkami, to fałszywe "personalia" fukncjonują.
Nie bez powodu powstał też ten pan: http://www.via-appia.pl/forum/member.php...e&uid=2095 - moje cudowne alter ego, lepsza strona mnie, która ma nawet swój profil na fejsbuku
Dlaczego publikowanie pod pseudonimem: na moim przykładzie - nie jestem na tyle dobra, by mieć się czym pochwalić i często z upływem czasu zmieniam stosunek do tego, co napisałam wcześniej - taki trochę syndrom Lema, ale to chyba naturalne.
Czy pseudo zaburzy możliwość otwartego dialogu z czytelnikiem? Nie jesteś w stanie ukryć swoich prawdziwych personaliów i tak, jeżeli bierzesz pod uwagę jakikolwiek sposób reklamy swojego dzieła - sam jesteś jego reklamą (choć brzmi to nieco dziwnie, tak w istocie jest).
Swoje przemyślenia wrzucam na bloga i podpisuję jako Grunge Johnny. I tak od jakichś pięciu lat, choć teraz blog świeci pustkami, to fałszywe "personalia" fukncjonują.
Nie bez powodu powstał też ten pan: http://www.via-appia.pl/forum/member.php...e&uid=2095 - moje cudowne alter ego, lepsza strona mnie, która ma nawet swój profil na fejsbuku
Dlaczego publikowanie pod pseudonimem: na moim przykładzie - nie jestem na tyle dobra, by mieć się czym pochwalić i często z upływem czasu zmieniam stosunek do tego, co napisałam wcześniej - taki trochę syndrom Lema, ale to chyba naturalne.
Czy pseudo zaburzy możliwość otwartego dialogu z czytelnikiem? Nie jesteś w stanie ukryć swoich prawdziwych personaliów i tak, jeżeli bierzesz pod uwagę jakikolwiek sposób reklamy swojego dzieła - sam jesteś jego reklamą (choć brzmi to nieco dziwnie, tak w istocie jest).
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
żeby mnie wszyscy mieli lubić