mała wizualna łapanka.
nie widzę tu przecinka, ani kropki... wiec nie wiem, jak sobie tłumaczyc następujące potem:
zaskakuje mnie, jak bardzo sie wszyscy wzbraniają i odżegnują od interpunkcji. niewiarygodne. o ileż lepszy byłby KAZDY zgoła tekst, gdyby był przystępnie przedstawiony, schludny, uporządkowany, no wiecie;]
jakoś tak nie łapie tego wiersza. za moją zgodą, a jednak kurwiesyny. porównanie do stonóg nic nie mówiące; do szarańczy, gdzie mowa o zachłannosci - czemu zachłannosci? czy ankohol spija krew? pot???! eee, no co ty. ok, ok, poezja, rozumiem. ale czy dobra poezja? ode mnie ocena średnia. gdybym potrafił to lepiej uargumentować, na pewno bym to zrobił, ale nie umiem;/
Cytat: jak rozochocone stonogi
rozłażą się w moim ciele
zachłanne jak szarańcza
żrą moje ciało
Cytat:chłepcą krew, ślinę i potślinę i pot?
nie widzę tu przecinka, ani kropki... wiec nie wiem, jak sobie tłumaczyc następujące potem:
Cytat: cząsteczki alkoholu? krew ślinę pot i cząsteczki alkoholu? ;] tak tak, wiem że nie. ale można było postawić kropkę, nie?
zaskakuje mnie, jak bardzo sie wszyscy wzbraniają i odżegnują od interpunkcji. niewiarygodne. o ileż lepszy byłby KAZDY zgoła tekst, gdyby był przystępnie przedstawiony, schludny, uporządkowany, no wiecie;]
jakoś tak nie łapie tego wiersza. za moją zgodą, a jednak kurwiesyny. porównanie do stonóg nic nie mówiące; do szarańczy, gdzie mowa o zachłannosci - czemu zachłannosci? czy ankohol spija krew? pot???! eee, no co ty. ok, ok, poezja, rozumiem. ale czy dobra poezja? ode mnie ocena średnia. gdybym potrafił to lepiej uargumentować, na pewno bym to zrobił, ale nie umiem;/