Na krześle elektrycznym (fraszka)

[Zdzisław]

- Masz jeszcze ostatnie życzenie -

dotarło do uszu skazańca.

- Chwyćmy się teraz za ręce.

Zapraszam panów do tańca.

[Kotkovsky]

To taki uwspółcześniony motyw Danse macabre, znany już w sztuce dawniejszych wieków??

[Zdzisław]

To taki uwspółcześniony motyw Danse macabre, znany już w sztuce dawniejszych wieków??

Dokładnie. 
Po drugie - jak odejść z tego świata, to z biglem i w towarzystwie

[D.M.]

A mnie to trochę przypomniało pewien fragment z pewnej radzieckiej kreskówki stworzonej przez Dawida Czerkasskiego - ukraińskiego mistrza absurdalnego humoru w kreskówkach. Możecie spojrzeć oto tu (w okresie od 4:50 do 5:50):
https://www.youtube.com/watch?v=ParGhmKDs4o

Od razu odnotuję, że w następnym odcinku tak zabity agent wraca do życia, tak samo jak po wszystkich innych występujących w tej kreskówce absurdalnych metodach jego zabicia.

[Zdzisław]

Faktycznie, to absurdalny humor )) I jak proroczy... nie tylko do mojego krześła elektrycznego, ale i covida19. Przecież jeden z nich kaszle, a nie ma maseczki! Oj, źle się to skończy
PS. W dzieciństwie czytałem podobną książkę "Przygody kapitana Załganowa"... Niekrasowa. Chyba to ten sam autor, na podstawie którego książki zrobiono tę kreskówkę

[D.M.]

To jest właśnie kreskówka zrobiona na podstawie tego utworu: "Przygody kapitana Załganowa" (albo kapitana Wrungla, według innego tłumaczenia). Tylko ona znacząco się różni od powieści. Scenarzysta dodał do fabuły kreskówki niektóre wątki, których w powieści nie ma, a które w kreskówce występują jako najważniejsze. Mianowicie: 1) cała wyprawa odbywa się w ramach pewnych zawodów mających ustalić, który żaglowiec opłynie Ziemię jako pierwszy; 2) odbywa się kradzież cennej statui z muzeum; 3) okazuje się, że wykonawcą tej kradzieży jest Fuks - trzeci członek załogi Załganowa, zaś jej organizatorem jest organizator wspomnianych zawodów żaglowców.

[Zdzisław]

A jednak ))
Odszukałem tę książeczkę. Mam ją w bibliotece domowej
Pozdrowienia dla kapitana Załganowa