Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwszy śnieg
#1
Na widok nieskazitelnej bieli podwórza nachodzi człowieka pokusa, żeby całą historię napisać od nowa, bez błędów i potknięć.
- Niech pan coś podpowie. - Dozorca zwrócił się do kudłatego chłopaka, który stał jak urzeczony i wchłaniał magię pierwszego śniegu. – Bo ja się boję, żeby wszystkiego nie zepsuć. Żeby ci z góry nie mówili, że nam tu na dole nigdy nic nie wychodzi.
- To może napiszmy, że my z dołu kochamy wszystkich z góry?
- A co z tym facetem, co się powiesił na strychu? - zapytał listonosz, który akurat wychodził z podwórzowego kibla.
- Czy pan musi wszystko malować w ciemnych barwach?! – Dozorca się obruszył. – Przecież tutaj nie chodzi o to, żeby było idealnie, ale że ma być tak coś od serca.
Odpowiedz
#2
Cytat:- Niech Pan coś podpowie. - Dozorca zwrócił się do kudłatego chłopaka, który stał jak urzeczony i wchłaniał magię pierwszego śniegu.
Tak mnie uczulili na ten zapis dialogów, że hej...
Cytat:- Czy pan musi wszystko malować w ciemnych barwach?! – Obruszył się dozorca.
Tu, moim zdaniem dwie opcje:
1. - Czy pan musi wszystko malować w ciemnych barwach?! – obruszył się dozorca.
2. - Czy pan musi wszystko malować w ciemnych barwach?! – Dozorca się obruszył.

Fajne przedstawienie dylematu, który też miewamSmile. Analogicznie tyczy się też pustej kartki lub pustego arkusza w edytorze graficznym... Choć w ostatnim przypadku nie ma tego poczucia odpowiedzialności za wybór, bo wszystko można przecież załatwić Ctrl+Z... Albo nowym plikiem.
Presja Panów listonoszy i dozorców i innych też wcale nie pomaga, gorzej się myśliSmile
Odpowiedz
#3
Wielkie dzięki!
Odpowiedz
#4
Nie, że się czepiam, ale dopiero później zauważyłemSmile :
Cytat:- Niech Pan coś podpowie.
"Pan" tutaj z małej, zwłaszcza, że (sądzę, słusznie) w tej ostatniej wypowiedzi właśnie też tak go masz.

PozdrawiamSmile
Odpowiedz
#5
(25-10-2018, 09:41)kubutek28 napisał(a): Nie, że się czepiam, ale dopiero później zauważyłemSmile :
Cytat:- Niech Pan coś podpowie.
"Pan" tutaj z małej, zwłaszcza, że (sądzę, słusznie) w tej ostatniej wypowiedzi właśnie też tak go masz.

PozdrawiamSmile
Ups, dzięki!
Odpowiedz
#6
Cytując Autora, "Na widok nieskazitelnej bieli podwórza nachodzi człowieka pokusa"..., by wciągnąć tę białość do środka, upoić się nią, zabielić, wybielić... Uwielbiam zapach palonego drewna... Gdy nadchodzi pora palenia w piecach, zostawiam na noc otwarte okno... Ten zapach jest jak LSD dla ubogich Smile A Twoje pisanie jest jak narkotyk dla zmęczonego umysłu - rozluźnia, odpręża, daje pożywkę dla dobrych myśli. I cóż z tego, że nieco turpistycznie, że w krzywym zwierciadle? Wszak "nie chodzi o to, żeby było idealnie, ale że ma być tak coś od serca".
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości