07-09-2018, 10:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2018, 11:27 przez Bruno Schwarz.)
Na świecie jest tyle czarownic, że człowiek boi się wyjść do sklepu po słodkie rogaliki. One sterczą w oknach, popijając te swoje ziołowe herbatki na wieczną młodość albo na psa urok i wypatrują młodych, niewinnych, z pasją.
- Jeszcze pół biedy, jak się to wszystko skończy na bolesnych kolkach albo na wypadaniu wszystkiego z rąk – powiedział dozorca, łuszcząc główkę czosnku.
- Trzeba mieć coś czerwonego, bo inaczej… - dodał mleczarz, podwijając rękaw fartucha, żeby kudłaty chłopak zobaczył czerwone serce, wytatuowane dla bezpieczeństwa – zaczarują na amen.
- Tylko spojrzy na pana tymi swoimi maślanymi oczkami i jest pan załatwiony.
- Wszystko się widzi inaczej! Bez tych huśtawek, miesiączek, humorów, czy krosty na czole. – Dozorca skrzywił się niemiłosiernie – Piękno w czystej postaci!