14-05-2018, 14:07
musztard po obiedzie ty jesteś
ketchupem, a ja
czekam na deser
tylko nie rób mi rogów
nawet w snach
ważne, abyś był tu
na śmietniku z potłuczoną porcelaną
dotykam wyjątkowo ciebie
kaleczę
podobnie jak słoń, trąbiąc
w cyrku chcę po arenie
na kacu pojeździć... przez
zszyte starą maszyną do szycia
zacerowane złotymi nićmi
szmaty po menelach
ich życiach
ze szminką na powiekach
ale to wszystko nieważne
choć straszne
bo kefir czeka w lodówce
czeka
na mój uśmiech
ketchupem, a ja
czekam na deser
tylko nie rób mi rogów
nawet w snach
ważne, abyś był tu
na śmietniku z potłuczoną porcelaną
dotykam wyjątkowo ciebie
kaleczę
podobnie jak słoń, trąbiąc
w cyrku chcę po arenie
na kacu pojeździć... przez
zszyte starą maszyną do szycia
zacerowane złotymi nićmi
szmaty po menelach
ich życiach
ze szminką na powiekach
ale to wszystko nieważne
choć straszne
bo kefir czeka w lodówce
czeka
na mój uśmiech