Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
gdyby John od multiwydumki
#1
drenował kasę z zapchanych syfonów
a ona swoją trzepała z prześcieradeł
rewiru ostatniego piętra hostelu
do obsługi podbałtyckiego lachociągu
może Chapman nie miałby imaginacji
buszującego w zbożu zjadacza ziarna
i domowych ryżowych ciasteczek z wróżbą
w każdym razie to nie jest na toast
skroplinami zbożowych destylatów
Odpowiedz
#2
Gdyby Chapman nie miał imaginacji.
Mój debeściak.
upominkiem.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości