Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
Dawno nic nie pisałem. I nawet nie chodzi o to, że na forum. Żadnej prozy, poezji... nic. Ale zamiast popaść w alkoholizm, popadłem w program do tworzenia muzyki. I stworzyłem sobie muzykę
A że nie jestem samolubny, to się podzielę. I jestem niesamowicie ciekawy czyjejkolwiek opinii, bo dopiero raczkuję
https://www.youtube.com/watch?v=ARbJcJGvHuo
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 49
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jan 2013
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
No cóż... Fajny kawałek. Bardzo, powiedziałbym filmowy. Widziałbym go w jakiejś kluczowej scenie, kiedy bohater przeżywa poważną przemianę. Czyli jak dla mnie - bomba.
corp by Gorzki.
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
06-03-2017, 22:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2017, 22:26 przez Laj.)
(06-03-2017, 22:18)gorzkiblotnica napisał(a): No cóż... Fajny kawałek. Bardzo, powiedziałbym filmowy. Widziałbym go w jakiejś kluczowej scenie, kiedy bohater przeżywa poważną przemianę. Czyli jak dla mnie - bomba.
Dzięki za dotychczasowe opinie i wysłuchanie.
Planowałem żeby brzmiał filmowo, więc się cieszę Nie miałem na myśli konkretnej sceny, chociaż bardziej mi się kojarzy batalistycznie...
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
Klimaty orkierstrowo-filmowe to moje ulubione, więc wrzucam mój kolejny utwór. Jeszcze ciepły
https://youtu.be/Gs3_jmRNNEc
Z góry dziękuję za wysłuchanie od początku do końca i jakieś opinie
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 1 886
Liczba wątków: 123
Dołączył: May 2015
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Piękna muzyka. Słyszałabym ją w wykonaniu orkiestry symfonicznej. Ech, te brzęczenia smyków, kwilenie fortepianu, wiolonczele zdwajane przez kontrabas... Jestem nieuleczalną melomanką, więc wybacz te uniesienia hehe
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
(21-03-2017, 12:43)Gunnar napisał(a): (27-02-2017, 01:00)Laj napisał(a): Dawno nic nie pisałem. I nawet nie chodzi o to, że na forum. Żadnej prozy, poezji... nic. Ale zamiast popaść w alkoholizm, popadłem w program do tworzenia muzyki. I stworzyłem sobie muzykę
A że nie jestem samolubny, to się podzielę. I jestem niesamowicie ciekawy czyjejkolwiek opinii, bo dopiero raczkuję
https://www.youtube.com/watch?v=ARbJcJGvHuo
W wykonaniu orkiestry miałoby moc
Akurat muza epicka to moje klimaty więc ode mnie masz "like"
Raczej się nie doczekam na wykonanie prawdziwej orkiestry, więc co najwyżej można zamknąć oczy i sobie wyobrazić
Skoro się podobało to zachęcam do wysłuchania mojego drugiego utworu - też "filmowy", więc może również wywoła pozytywne emocje:
https://youtu.be/Gs3_jmRNNEc
Miranda Calle, dziękuję bardzo za wysłuchanie i komentarz i ogromnie się cieszę, że się udało wywołać uniesienia Jak rozumiem komentarz był do pierwszego utworu?
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Komentarz dotyczył utworu "Prime Choice"
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
(21-03-2017, 23:55)Miranda Calle napisał(a): Komentarz dotyczył utworu "Prime Choice"
Ok, czyli drugiego Jak przesłuchasz pierwszy i pokusisz się o jakąś opinię, to będę zaszczycony
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Arise... Bardziej dynamiczny, z wyraźniejszą frazą, ale mniej gotycki niż "Prime Choice". Niemniej, bardzo udany, moim skromnym zdaniem.
A jednak pozostanę fanką utworu No. 2. Z powodu skrzypiec
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
(22-03-2017, 00:42)Miranda Calle napisał(a): Arise... Bardziej dynamiczny, z wyraźniejszą frazą, ale mniej gotycki niż "Prime Choice". Niemniej, bardzo udany, moim skromnym zdaniem.
A jednak pozostanę fanką utworu No. 2. Z powodu skrzypiec
Prime Choice powstał później, więc z założenia powinien być lepszy
Ja też go bardziej lubię...
Bardzo dziękuję za odsłuch i opinię. Co jakiś czas postaram się coś wrzucać, a przy okazji walczyć z samym sobą o to, by ciągle robić postępy
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Muzyka jest jak poezja: opowiada historie, które grają Ci w duszy. Więc uważaj. Możesz niechcący zdradzić jakąś intymną tajemnicę I tak, jak "Arise" była utworem raczej pod publiczkę (moim zdaniem), tak "Prime Choice" opowiada Twoją własną historię - tak, to się słyszy i czuje. Pewnie dlatego bardziej mnie poruszyło.
Co będzie dalej? Czekam...
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
"Arise" to utwór, który sobie wyobraziłem jako ilustrację filmową, jak sam tytuł wskazuje, do podniesienia się po upadku, porażce. Coś wzniosłego.
"Prime Choice" jest bardziej stonowany i niepokojący, przez co może nieść więcej znaczeń. Pasowałby do kilku innych interpretacji, a sam nie jestem pewien która byłaby właściwa. Ma bardziej złożoną i delikatną linię melodyczną. I przekazuje zupełnie inne emocje niż "Arise", które nie tyle jest pod publiczkę, co raczej pod konkretny efekt, natomiast jego przekaz jest dużo bardziej jednoznaczny
Ech, zawsze chciałem z kimś tak podyskutować o muzyce
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Linia melodyczna "Prime Choise" bardziej do mnie przemawia dzięki gotyckiemu klimatowi. Jest coś niesamowitego w tych nutach, że pasują do mojego świata. Niosą coś niepokojącego, tworzą fabułę opowieści, którą noszę w sobie, ale nie została jeszcze ubrana w słowa. Na razie pozostaje zapisem nutowym. I dobrze. Bo to daje szersze pole dla wyobraźni.
|