w pośpiechu unika się słów zbędnych
dlatego ostatnio nikt nie pyta
jak się czuję - niepewnie
zapewniają że nic się nie stanie
jak przedtem
lecz ja z niepokojem spoglądam w boskie
błękitem przepełnione niebo
różne nacje głoszą " Bóg jest z nami"
gotując ludziom los jesiennych liści
widzę że historia już wstała
dzieje się blisko
przy granicach zakładają gniazda "gołąbki pokoju"
nie da się już spisać umarłego milczenia
za to dziś jest to publiczny spektakl
w ciszy słyszę jak kres prze do przodu
co będzie gdy wybuchnie większy granat
gigantyczny błysk i straszliwy huk zmiecie
jednakowo najmądrzejszych i idiotów
kto dziś nie śmierdzi strachem
dlatego ostatnio nikt nie pyta
jak się czuję - niepewnie
zapewniają że nic się nie stanie
jak przedtem
lecz ja z niepokojem spoglądam w boskie
błękitem przepełnione niebo
różne nacje głoszą " Bóg jest z nami"
gotując ludziom los jesiennych liści
widzę że historia już wstała
dzieje się blisko
przy granicach zakładają gniazda "gołąbki pokoju"
nie da się już spisać umarłego milczenia
za to dziś jest to publiczny spektakl
w ciszy słyszę jak kres prze do przodu
co będzie gdy wybuchnie większy granat
gigantyczny błysk i straszliwy huk zmiecie
jednakowo najmądrzejszych i idiotów
kto dziś nie śmierdzi strachem
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.