Co o tym myslicie? - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Satyry / Parodie (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Satyry-Parodie) +---- Dział: Satyry (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Satyry) +---- Wątek: Co o tym myslicie? (/Thread-Co-o-tym-myslicie) |
Co o tym myslicie? - starysta - 08-11-2012 Znalezione przypadkiem. --------------------------------------------------------- "ZEMSTA (Tylko dla ludzi o mocnych nerwach, dobrym poczuciu humoru i dobrej dykcji.) LOGOPEDY Spadł bąk na strąk a strąk mu pękł. Pękł pęk, pękł strąk a bąk się zląkł. W trzęsawisku trzeszczą trzciny, trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny a trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki. Bzyczy bzyk znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury,bzdurstwa bzdurzy i nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo zbzikował i ma bzika. Turlał goryl po Urlach kolorowe korale, rudy góral kartofle tarł na tarce wytrwale. Gdy spotkali się w Urlach góral tarł, goryl turlał chociaż sensu nie było w tym wcale. W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu, szepcze szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy pszczoła pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki i liszka taszczą płaszcze w Szypliszkach. Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy, wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy. Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie. Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: * Cóż ma znaczyć to tarzanie?! Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz brzmi w trzcinie! A chrząszcz odrzekł niezmieszany: Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały! Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek, po czym przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem. Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął. Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka. Ale heca – wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął. Leży żuczek, leży wnuczek, a pomiędzy nimi tłuczek. Stąd dla huczka jest nauczka by nie hasać z tłuczkiem wnuczka. W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie kłącza oczeretu i przytracza do beretu, ważkom pęki skrzypu wręcza, traszkom suchych trzcin naręcza, a gdy zmierzchać się zaczyna z jaszczurkami sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach i w berecie... Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, królik gra na fortepianie. Za parkanem wśród kur na podwórku kroczył kruk w purpurowym kapturku, raptem strasznie zakrakał i zrobiła się draka, bo mu kura ukradła robaka. Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki, różdżką nóżki czarowała, lecz wciąż nóżki czarne miała. – Po cóż czary, moja muszko? Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką! Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki i unurzaj w różu nóżki! Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła, podskoczyła i pianino przewróciła. W krzakach rzekł do trznadla trznadel: * Możesz mi pożyczyć szpadel? Muszę nim przetrzebić chaszcze, bo w nich straszne straszą paszcze. Odrzekł na to drugi trznadel: * Niepotrzebny, trznadlu, szpadel! * Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach, z krzykiem pierzchnie każda paszcza! Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar. I już na koniec parę słów ode mnie. To naprawdę nie ja wymyślam takie rzeczy, choć muszę powiedzieć, że bardzo mi się spodobały. Może jest to „naleciałość” z domu, gdzie zawsze mama starała się wpoić nam zasady języka polskiego. I chyba trochę się jej udało. Mam nadzieję, że czytając te teksty bawiliście się równie dobrze jak ja. A jeżeli się komuś nie podobało to niech to wyrzuci i zapomni. Pozdrawiam. Fantom" RE: Co o tym myslicie? - Piramida88 - 12-12-2012 To, co ja myślę o tym tekście nie jest zbyt usystematyzowane i nie pomoże w interpretacji. Wygląda jak bełkot, po którym język i oczy "załamują się", ale ogólnie to na pewno leży w tym sens. Nie śmieszy mnie wcale, może dlatego że właśnie osiągnęłam wyjątkowy stan ducha. Nie wywarło na mnie żadnego wrażenia, żadnej skondensowanej emocji. Pozdrawiam miło RE: Co o tym myslicie? - RootsRat - 12-12-2012 Starysto, zmuszony jestem ukryć Twój post. Wstawianie utworów niebędących dziełem autora jest niezgodne z regulaminem. Na przyszłość może załóż wątek w kawiarence, zamiast w dziale Twórczość i jasno określ kto jest autorem oraz jeśli kopiujesz czyjś tekst skądkolwiek, podaj źródło. |