Oceń - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2012 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2012) +---- Wątek: Oceń (/Thread-Oce%C5%84) |
Oceń - RootsRat - 07-02-2012 Nie oceniaj mnie po koślawej gębie. To świat tak na mnie dziala. Ani po ubraniach, zbyt dobrze pamiętajacych stare, dobre czasy Od lat idę jedną drogą, a wyborów dokonuję niemal na chybił, często nie trafił. Uczę się. Każdego ranka coraz cięższe brzemię, coraz słodsze życie. Oceń po historii, bo każda ma swojego głupca do opowiedzenia. 7.2.2012 RE: Oceń - Natasza - 07-02-2012 Nie. To jest niedobre. Frazeologizmy Root na poziomie kiczowym (chybił trafił mnie wkurzyło). Dwa pierwsze i dwa ostatnie wersy, pomiędzy mam wrażenie, że to filozoficzny dyskurs barowy (z barmanem) i to już po głębszych. Nie gniewaj się. Ale przyzwyczaiłeś mnie, że myślę w Twoich wierszach. Tu nie. RE: Oceń - starysta - 07-02-2012 ...a ja w bojaźni czytałem, z bojaźni już, nie napisałem nic. I nie napiszę. Wystarczy. Pozdrawiam. RE: Oceń - RootsRat - 07-02-2012 Hm, dzięki za opinię. Mam dwie wersje tego wiersza i wahałem się, którą wrzucić... Może druga jest bardziej? A może po prostu muszę nad nim jeszcze posiedzieć? Wrzuciłem na gorąco, zaraz po napisaniu szczerze mówiąc - a to praktyka, którą zawsze wszystkim odradzam A co sądzicie o tym: Oceń Nie oceniaj mnie po wykolejonej twarzy; to świat tak na mnie działa. Od lat idę jedną drogą. Dokonuję wyborów niemal na chybił, często nie trafił. Każdego ranka na nowo uczę się siebie. Tylko brzemię coraz cięższe, coraz słodsze życie. Oceń po historii, bo każda ma swojego głupca do opowiedzenia. RE: Oceń - starysta - 07-02-2012 Oceń Nie oceniaj mnie po wykolejonej twarzy;...to bardzo jest nieładne to świat tak na mnie działa....szablon, już wyszlifowany Od lat idę jedną drogą. Dokonuję wyborów niemal na chybił, często nie trafił....forma tego wersa poszła, w las Każdego ranka ...po przerwie się uczysz, zerwane na nowo uczę się siebie. Tylko brzemię coraz cięższe,...dało by się ugryźć, jeszcze coraz słodsze życie. ...tu stawiam ? Oceń po historii, bo każda ma swojego głupca do opowiedzenia. ...jako tako Nie postarałeś się Rocik, słabiutko, prawie że nic. Pozdrawiam, i przyłóż się bo... ...jak i ja wklejasz na chybcika, tylko ja poprawiam. RE: Oceń - RootsRat - 07-02-2012 Dzięki za opinię, starysto. Przeważnie nie wklejam na szybko. Zostawię, wrócę, poprawię... Jak już jestem pewien wiersza, wewnętrznie, wtedy wrzucam. Hm, nad tym chyba jeszcze posiedzę... RE: Oceń - Natasza - 07-02-2012 To chyba nie tak, starysta... Według mnie nie tak, że problem jest w tylko języku, w tropach. Jest w tym wierszu - coś jest z podmiotem - on ma problem on nie mówi - milczy, pozwalając zagrać swoją rolę komu innemu. To milczenie słychać i dystans do maski I tworzy się dysonans w odbiorze - poczucie, że ktoś fałszuje. I o tym jest wiersz - jest maską. Udawaniem. Tylko, że podmiot - ten prawdziwy podmiot przeżycia - jest za słaby i uległ. Zdejmujesz maskę i ... pufff, nic nie ma, bańka... RE: Oceń - starysta - 07-02-2012 Jeżeli pozwolisz no to się... Oceń oceniaj mnie takie prawo świat taki jest i na to pozwala zabraniam jedynie patrzeć na twarz która pamięta radości mój błąd kroczyłem zbyt prostą drogą taki niezdecydowany do wyboru a czyniłem na chybił trafił nauka noszenia brzemienia trudna sztuka co ranka wstaje na nowo z bólem głowy każdy z nas ma małego głupca w kieszeni historii życia . Gniewasz się ? Wiesz to tylko zabawa, i dlatego taki niewypał. (07-02-2012, 16:43)Natasza napisał(a): To chyba nie tak, starysta... Ależ oczywiście Nataszo, nic dodać, ja nie pozwolę sobie na tak wyrafinowany język jak Twój, Ty jesteś od tego. Ja bardzo delikatnie wskazuję, co mnie się nie podoba. Pewne czynniki, też. Rozumiesz. Ten wiersz, no powiedzmy wiersz, zatracił swoje miejsce słowa, i nawet maska mu nie pomoże, temat jest, tylko jak go skleić, to jest ważne pytanie. Na nowo. Ale co ja o tym mogę wiedzieć. Napisałem RE: Oceń - RootsRat - 07-02-2012 Ależ parafrazuj do woli, starysto! Nie mam absolutnie nic przeciwko RE: Oceń - starysta - 07-02-2012 no to jesteśmy w domu RE: Oceń - Changed - 08-02-2012 Tego za dożo, tamtego z mało... Masakra. Bez obrazy oczywiście. Wykolejona twarz mi się podobała, ale tylko dlatego, że przeczytałam ją jako 'wyklejoną'. I jeśłi idea maski jest tu rzeczywista to to by pasowało. Albo jeśli to są to paprochy kolejne doświadczenia dnia codziennego, te łatki do kompletu, to.. A, i wersja druga lepsza. Trochę. Ja też mogę poprzestawiać, pogmatwać? Oceń Nie oceniaj mnie po wyklejonej twarzy To każdy kolejny dzień Moje łatki Życia Wyborów Na chybił trafił, częściej nie A wciąż tą samą drogą Na lepsze Na gorsze Przerośnie mnie ciężar Kostek cukru na moich barkach Oceń po historii, bo każda ma swojego głupca do opowiedzenia. RE: Oceń - Piramida88 - 08-02-2012 Pierwsza wersja bardziej prosta - przeczytać i zapomnieć. Druga z kolei głębsza, i zdecydowanie lepiej wypada, nic bym w niej nie zmieniała. Plusik za przekaz. RE: Oceń - RootsRat - 12-02-2012 Dzięki za komentarze |