Sekcja zwłok - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2011 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2011) +---- Wątek: Sekcja zwłok (/Thread-Sekcja-zw%C5%82ok) |
Sekcja zwłok - starysta - 07-12-2011 dopiero w swoje ciało zerknę kiedy kirem mnie okryją złotą nicią poszyty zechcę pomiędzy szwami wniknąć w moją rzeczywistość teraz spokojną i niezmąconą. czy wtedy będę sobą jeszcze ? RE: Sekcja zwłok - Kheira - 07-12-2011 Przyznam szczerze, że kiedy zobaczyłam tytuł (nie zerkając na treść wiersza) pierwsze, co mi przyszło na myśl to Gottfried Benn i jego turpistyczna poezja (z wykształcenia był lekarzem, w tym lekarzem wojskowym) - spora część jego wierszy tematyką nawiązywała do wykonywanej pracy: stąd i wiersze traktujące m.in. o sekcji zwłok, pobytach w prosektorium, itd (cykl "Morgue und andere Gedichte" w wolnym tłumaczeniu "Kostnica i inne wiersze" jest idealnym przykładem właśnie takiej poezji). I tak sobie, mając już obraz jego wierszy przed oczami, pomyślałam, że a nuż będzie coś w ten deseń. Nie było, ale to może i nawet lepiej . Oczywiście wspólnym będzie do jego wierszy jak i Twojego motyw vanitas - śmierć, przemijanie, kruchość ludzkiego ciała. Refleksja jaka wypływa z wiersza (skumulowana w tym miejscu: czy wtedy będę sobą jeszcze ? ), bardzo istotna zresztą, wypada troszkę blado przy tej treści. Czegoś brakuje mi w tych dwóch pierwszych strofach... Nie wiem... klimatu, charakteru, wyrazistości? Pozdrawiam. ocena: 4,5/10 RE: Sekcja zwłok - starysta - 07-12-2011 wymyty z wszystkiego na zimnym kamieniu w swoje ciało zerknę kiedy kirem mnie okryją złotą nicią poszyty zechcę pomiędzy szwami wniknąć w moją nową rzeczywistość teraz spokojną i niezmąconą. taki oprawiony brudnym nożem życia w drogę do piekła nie pytam czy jestem ten sam jedynie serce czyste pozostało w duszach przyjaciół Wiem bardzo dobrze, że co pierwsze to najlepsze. Zamykasz oczy i piszesz. Każda ingerencja jest bardzo trudna, nawet po odleżeniu na półce Dodasz jedno słowo a rodzi się nowy wiersz, gorszy. |