Moje sny bezbożne - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2011 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2011) +---- Wątek: Moje sny bezbożne (/Thread-Moje-sny-bezbo%C5%BCne) |
Moje sny bezbożne - Piotr Knasiecki - 09-07-2011 Ilekroć wspomnę twojej dłoni dotyk Że był rojeniem sennym zapominam I zamiast wiersza piszę znów erotyk Słów barwne wstążki w jego suknie wpinam Ilu bym nie miał twoich zdjęć – zbyt mało I nie dość na nich twych uśmiechów miła By z nich wykleić panoramę całą Co by brzydotę świata przesłoniła Ze ściany w kuchni zrywam dzień kolejny I który z nich cię przyniósł nie pamiętam Od jutra zamiar mam choć nader chwiejny U nagich piersi twoich śnić bliźnięta Dziś się zanurzę jeszcze w nocy ciszę I jeśli sny mnie słuchać będą skłonne Z sumieniem czystym zamiast śnić hurysę Karmiącą odtąd będę śnił Madonnę RE: Moje sny bezbożne - księżniczka - 09-07-2011 Cytat:I zamiast wiersza piszę znów erotykwygląda, jakby podmiot/autor twierdził, ze wiersz nie może być erotykiem i/lub na odwrót. To w sumie nie jest bardzo istotne dla tekstu, ale zwraca jednak uwagę. Nie mogę odmówić tekstowi lekkości i pewnego uroku, mimo, że za podobnym sposobem formułowania nie przepadam. Dobrze napisane, chociaż rymy podobno tragiczne. Mi tutaj akurat jakoś specjalnie nie wadzą. Pozdrawiam. RE: Moje sny bezbożne - Kheira - 09-07-2011 Klasyczny wiersz sylabiczny, 11-zgłoskowiec, rymy krzyżowe abab. Nie można zarzucić Autorowi braku dbałości o formę. A to wszystko przekłada się na lekkość, płynność, której często brakuje nam, czytelnikom, zabierającym się do lektury publikowanych na forum utworów. Piotrze, nie wiem, co nowego mogłabym dodać od siebie w komentarzu; chyba zaczynam się powtarzać... Szafujesz słowem jak mało kto na tym forum. Cieszy również to, że mimo tej dbałości o detale nie przedkładasz formy nad treść. Dobrze, że wróciłeś na Inka. P.S. Mam podobne "zastrzeżenia", co Księżniczka, ale w zasadzie to drobiazg. Pozdrawiam. ocena: 10/10 RE: Moje sny bezbożne - Piotr Knasiecki - 09-07-2011 Skoro jest Was już dwie, nie wypada mi się uchylać przed zarzutem; ów zdaje się doprawdy trafny. Pozwólcie więc wytłumaczyć się poecie, a wraz nabierzecie przekonania, żeście obie zbłądziły ;-) Czytając wiersz mój odnieść nie sposób wrażenia, że jego autor nade wszystko nieśmiałym jest w kochaniu swoim i życie by poświęcił, byleby adresatka jego wiersza przez chwilę jedną nie sądziła, że może być inaczej. Dla snów swoich, nieokiełznanych i bezprawnych, poszukuje on alibi od początku utworu, aż po sam jego, jakże marny, koniec. Nie zaprzecza wcale, iżby erotyk wierszem nie był i być nie mógł; nie spór to z ukochaną o literackie definicje. Nadstawiając grzbietu pod zasłużony, jego zdaniem, batóg, czyni wszystko, by czytelniczkę od ewentualnych erotycznych konotacji odwieść i przekonać ją, że są złudzeniem. W tym celu, jakże zawstydzony, godzi się tak snami swoimi manipulować już od nadchodzącej nocy, by ich falliczną wymowę umniejszyć, a sen w pochwałę karmiącej Madonny obrócić. Śniąc u jej nagich piersi nie jedno dziecię, a bliźnięta, oczyści się z podejrzeń w dwójnasób ;-) Tak właśnie miałyście mnie odczytać. Dzięki jednak za uwagi. Kierując się nimi, a są przecież bezinteresownie szczere i rzeczowe, mogę jedynie z większą wprawą władać gęsim piórem ;-) |