Via Appia - Forum
Dlaczego piszecie? - Wersja do druku

+- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum)
+-- Dział: Relaks (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Relaks)
+--- Dział: Kawiarenka (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Kawiarenka)
+--- Wątek: Dlaczego piszecie? (/Thread-Dlaczego-piszecie)

Strony: 1 2 3


Dlaczego piszecie? - marcinos83 - 26-12-2009

Takie dzisiaj mam pytanie
Czymże dla was jest pisanie?
Czy to radość, czy udręka,
pióro dzierży która ręka?
Czy ślęczycie godzinami
I bijecie się z myślami,
Czy piszecie bez zawiechy,
Szybko, od dechy do dechy,
Sprawnie, jak gazela zwinnie,
Ja krokodyl - ostro, płynnie,
Pracujecie jak mróweczki
Strzępiąc kredki, ołóweczki,
Czy jak legwan potraficie
Godzinami tkwić w niebycie
Na kamieniu swej niemocy
Chłonąc ciepło dnia i nocy
Nic nie robiąc, nic nie czyniąc,
Rzeką własnych myśli płynąć
Po to, by za kilka dni
Stwierdzić: 'Kurwa, znowu nic!'


Mówiąc bardziej po ludzku, dlaczego piszecie i czym dla was jest pisanie? Jak pracujecie, z czym się borykacie, które etapy tworzenia opowiadania są dla was najprzyjemniejsze, a które stwarzają wam najwięcej problemów? Kiedy pisze się wam najlepiej, a kiedy NIE MA NIC?

Ja czasem mam wrażenie, że ktoś mnie do tego zmusza, grozi pistoletem, że się męczę Big Grin a jednak to robię! Nienawidzę montowania na papierze opisów, dialogów, sytuacji, a przede wszystkim 'łączników' (np co właśnie bohater zrobił i jak to opisać, a chodzi o najbardziej banalne sprawy, np 'podszedł do okna'). Planowanie opowiadania, światów, sytuacji, zdarzeń to wielka frajda, którą przebija tylko duma z efektu końcowego Big Grin ale po drodze to syzyfowa praca na wrotkach.
Czy to jest trochę schizofreniczne??


RE: Dlaczego piszecie? - Triss - 26-12-2009

Dlaczego? Hm. Kiedyś odpowiedziałabym, że pisze, bo czuję wewnętrzną potrzebę, bo pali mnie wewnętrzny ogień, który muszę jakoś wyrzucić na zewnątrz. Że muszę zrobić coś z tymi wszystkimi opisami, sytuacjami i postaciami, które rodzą się w mojej głowie, żeby nie zwariować. Ale teraz wcale nie jestem tego taka pewna, bo na starość mam coraz mniej pomysłów i coraz częściej właśnie wychodzi mi stwierdzenie: kurwa, znowu nic!
Jestem sfrustrowana walką o czytelnika, na którą kiedyś miałam czas i ochotę, a teraz po prostu brak sił i chęci. Kiedy nie widać efektów swojej pracy, trudno o motywację, prawda?
No ale cóż.
Pisanie... To jedyne, co umiem w życiu w miarę dobrze robić, więc raczej nie przestanę Wink


RE: Dlaczego piszecie? - Mroczne_Kalesony - 29-12-2009

Etapy z którymi idzie mi najciężej? Kiedy jestem tak pijany że nie mogę pisać oraz kiedy mam takiego kaca że stukot klawiatury zagłusza moje myśli. Wtedy właśnie nie mogę tworzyć. Big Grin Kiedyś usłyszawszy jeden z ambientów z Bravehearta oraz Króla Artura stwierdziłem, że muszę w swoim życiu napisać coś, co odda tyle uczuć ile oddaje ta muzyka. Do tej pory próbuję z marnym skutkiem na dwóch płaszczyznach - poezja i muzyka. Smile


RE: Dlaczego piszecie? - Vinna - 29-12-2009

Kiedyś pisanie było dla mnie jakiegoś rodzaju "emocjonalnym ekshibicjonizmem", poprzez słowa wyrażałam tylko własne myśli i opinie na dane tematy, czasem coś opisywałam. Wciągnęło mnie to dopiero, gdy zaczęłam interesować się polepszaniem warsztatu i umiejętności - zaczęłam wymyślać bohaterów i coraz częściej kreowałam ich świat i wizerunek. Na szczęście jeszcze mi się nie wymknęli i nie zaczęli żyć swoim życiem - chociaż jakby się zastanowić, to jest pewna postać (zupełny antonim mnie samej) z którą, nie wiedzieć czemu, strasznie się utożsamiam.
Pamiętam, że gdy byłam młodsza, to do łapek wpadł mi tomik poezji Staffa - do tej pory go mam, jednolita szara okładka i pożółkłe strony. Zawsze miałam skłonności do wymyślania bardziej bądź mniej ambitnych "rymowanek", więc od jakiegoś czasu staram się je przenosić na nieco inną płaszczyznę, bardziej... no właśnie, ambitniejszą i dojrzalszą. Podkreślam - staram się. Smile


RE: Dlaczego piszecie? - Met - 29-12-2009

Ja przeczytalem w życiu tyle książek i opowiadań, że w końcu postanowiłem sam coś stworzyć. Staram się w swoich opowiadaniach zamieszczać to, czego brakowało mi w tych, które czytałem, oczywiście jak najbardziej unikając plagiatuSmile


RE: Dlaczego piszecie? - Nostalgia - 30-12-2009

Pisać zaczęłam z przypadku, podyktowanego lekkim przymusem. W gimnazjum moja polonistka zgłosiła mnie do konkursu literackiego. Głupio się było wycofać, więc napisałam coś tam i "zmiażdżyłam" konkurencję. Boże, jak to brzmi...
Pisywałam już wcześniej, tyle że na własny użytek. Próbowałam różnych gatunków, począwszy od opowiadania przygodowego po horror i romans historyczny. Jednak to co pochłania mnie najbardziej to sensacja, kryminał z wątkiem medycznym.
Wiele książek w swoim życiu przeczytałam. Jedne były lepsze, inne gorsze. Jednak wszystkie okazały się bardzo pomocne w szlifowaniu własnego warsztatu. Oczywiście, nie wzoruję się na żadnej z nich. Byłby to plagiat, a nie jest rzecz chwalebna. No, ale mniejsza o plagiaty.

Piszę, bo czasem boję się, że od nadmiaru pomysłów zwiariuję.
Piszę, bo sprawia mi to niewysłowioną przyjemność.
Piszę, bo mogę kreować świat takim, jakim go sobie wyobrażam.
Piszę, bo tylko ja wiem, co tak naprawdę kieruje moimi bohaterami.
Piszę, bo mogę wcielić się w swoich bohaterów i wiedzieć świat takim, jakim oni.
Piszę, bo nie wyobrażam sobie życia bez pisania.
Piszę, bo tylko ode mnie zależy co będzie dalej Big Grin

Jeśli zaś chodzi o to, co sprawia mi trudność? Czasem cholernie trudno jest mi poradzić sobie z najprostszą sytuacją. Wtedy kombinuję jak to dobrze opisać. Innym razem denerwuje mnie to, że nie potrafię znaleźć odpowiednich słów do opisania czegoś co wydaje się być oczywistym.
Ale chyba najtrudniejsze jest wymyślenie i zaplanowanie oryginalnej intrygi tudzież morderstwa.


RE: Dlaczego piszecie? - Lilith - 06-01-2010

Mam tysiące słów w swojej głowie i setki niewypowiedzianych myśli. Chciałabym się nimi dzielić, wciągnąć w swój mały światek tych, którzy pasjonują się tym samym co ja. Nieprzekonanych - przekonać. Leniwych - zachęcić. Po prostu pisać i pozwolić by to, co jest wewnątrz mnie stało się udziałem też innych ludzi.

Światy, które tworzę dają mi poczucie bezpieczeństwa, władzy i niewysłowioną radość. Dlatego piszę, przede wszystkim dla siebie.

Trudności sprawiają mi najprostsze opisy sytuacji. Czasem nie wiem jakich słów użyć choć wydają się być one oczywiste.

Moja ulubiona część opowiadania to... koniec Big Grin Zawsze wtedy staram się skumulować wszystko dobre i złe, co nagromadziło się przez całe opowiadanie, by zakończyć je wielkim wybuchem fajerwerków ^^


RE: Dlaczego piszecie? - BARTEK ZALEWSKI - 11-02-2010

dlaczego piszę? odpowiedź na to pytanie zawarłem w "Liście Piątym". ciekawskim - do przeczytania.


RE: Dlaczego piszecie? - Rezor - 11-02-2010

Nie wiem. Chyba po prostu. Nie jest to jakieś szczególne zainteresowanie u mnie, które bym pielęgnował. Ot, jedno z zainteresowań, któremu nie poświęcam zbyt wiele czasu, co zresztą widać w moich słabych opowiadaniach. Od czasu do czasu lubię coś napisać i tyle.


RE: Dlaczego piszecie? - Mestari - 13-02-2010

Zaczęło się od tego, że odkąd skończyłam lat cztery, uwielbiałam czytać. Potem zaczęłam bacznie obserwować rzeczywistość i wszystko zapisywać. Tak mi zostało Smile


RE: Dlaczego piszecie? - Morydz - 14-02-2010

Kiedyś pisałem różne głupoty, bo chciałem uzupełnić to, co przeczytałem w książkach o swoje "alternatywne zakończenia", "dodatkowe wątki" itp. Tak wyglądały początki w gimnazjum.
Później pisałem, bo marzyło mi się stworzyć coś na miarę autorów, którymi byłem oczarowany, ale coś innego, swojego.
Teraz piszę, aby dać upust wyobraźni, zachować jakiś ślad po różnych historyjkach, które czasem chodzą mi po głowie. Poza tym odkryłem, że opowiadania to dobry nośnik dla moich przekonań, poglądów itp. Trochę to się dzieje podświadomie, przeważnie nieplanowane, ale jakimś cudem zawsze w każde opowiadanie wepchnę jakieś rozwarzania natury filozoficznej, tak jakoś wychodziTongue


RE: Dlaczego piszecie? - spliff - 14-02-2010

Więcej zabawy i emocji jest z pisania niż z czytania Smile
A poza tym, catharsis. Jak coś Cię męczy, to o tym piszę

Najciężej idzie z opisami, muszę się mocno natrudzić, żeby wyobrazić sobie każdy szczegół otoczenia, każdą zmarszczkę na twarzy bohaterów. A wena przychodzi mi po 3 godzinach gry w cywilizacje i siłowni, zazwyczaj około godziny 20.00 Wink

Pisanie to dla mni sposób na życie i na chwilowe odwrócenie się od rzeczywistości.


RE: Dlaczego piszecie? - Karpowka - 02-07-2010

Ja uwielbiam pisać, ale nigdy się do tego nie zmuszam. Coś musi mnie zmotywować. Często jest to jakiś sen lub marzenie. Gdy zacznę pisać, nie mam problemu z szukaniem słów i pomysłów. Po prostu siedzę i piszę to, na co mam ochotę. Zawsze uwielbiałam pisać jakieś opisy, ale w moim ostatnim opowiadaniu jest ich za mało Sad. Nie wiem czemu, ale jakoś czuję się jak małe dziecko, które dopiero zaczyna pisać. Wszystko przez jedną książkę, którą pisałam z miłością, ale zdałam sobie sprawę, że nigdy nie mogłabym jej wydać, ani nigdzie pokazać, bo była za bardzo "moja". Teraz już nic mi nie wychodzi. Nie potrafię już pisać. Nie jestem z siebie zadowolona i to jest dołujące, ale wciąż piszę, bo myślę, że coś się zmieni.


RE: Dlaczego piszecie? - InFlames - 03-07-2010

Zacząłem pisać by ustabilizować swoją osobowość. Piszę od dość dawna ale jeszcze nikomu nie pokazywałem swoich twórów więc właśnie dlatego robię poważne błędy. Na początku wpadłem na pomysł by zapisywać różne śmieszne wydarzenia w zeszycie, później przerodziło się to w coś na kształt opowiadań, a gdy rozwinął mi się pociąg do fantastyki, opowiadania przeszły do tego kierunku. Dołuję mnie tylko to, że mogę tygodniami czekać na przypływ weny, a gdy "złapię ją za nogi" to nie umiem dostatecznie wykorzystać. Mam nadzieję, że się tego nauczę Tongue


RE: Dlaczego piszecie? - Konto usunięte - 04-07-2010

Piszę... Piszę bo tak mi jest łatwiej. Bo nie umiem mówić ;]
To, co czuję, co myślę, co we mnie siedzi, gdzieś tam pod tą skorupką, przelewam na papier. Bo łatwiej mi napisać, dać przyjacielowi do przeczytania, niż powiedzieć mu to wszystko.
Kiedy mi się najlepiej pisze? Nocą. Gdy siedzę z telefonem na balkonie. Kiedy jest cicho. Ewentualnie gra cicho muzyka. [żeby nie było, jakaś Coma, Slayer czy Slipknot, przy tym łatwiej mi się skupić.]

Kiedy nie mogę... Nie mogę... kiedy ktoś patrzy mi na ręce, kiedy czuję, że ktoś zagląda mi przez ramię. Wtedy się spinam, a mój mózg, zamiast pracować, zastanawia się nad zamiarami osoby obok.

Najgorszym etapem, podczas pisania, jest zakończenie. Zazwyczaj za bardzo przywiązuję się do postaci. Potem nie potrafię urwać ich fabuły, zakończyć jakiegoś etapu w ich życiu. Na przykład... Od 2 miesięcy próbuję uśmiercić jedną z bohaterek.

Czym jest dla mnie pisanie...
To chyba najtrudniejsze z zadanych pytań.
Pisanie jest dla mnie próbą zaaplikowania samej sobie części świata, której na pierwszy rzut oka nie mogę zrozumieć. Czasem jest najlepszym sposobem na zachowanie wspomnień.
Są momenty, kiedy idziesz ulicą, chodnikiem, lasem i coś zobaczysz. Coś, co dla ciebie jest ważne, zabawne, dziwne, godne zwrócenia uwagi. Wtedy siadasz i piszesz.
Kiedy byłam młodsza, nosiłam ze sobą długopis i zeszyt, żeby w każdej chwili móc siąść na ławce, krawężniku, czy innym diable, i pisać. Byleby nic mi nie umknęło ;]