Via Appia - Forum
Kobieta. - Wersja do druku

+- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum)
+-- Dział: EPIKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-EPIKA)
+--- Dział: Miniatury Epickie (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Miniatury-Epickie)
+---- Dział: Krótkie formy epickie (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Kr%C3%B3tkie-formy-epickie)
+---- Wątek: Kobieta. (/Thread-Kobieta)



Kobieta. - Adźkolwiek - 02-12-2009

Wszystko było tak, jak być miało. Zdawało się, że nawet każdy atom w powietrzu ma swoje miejsce . Ciężka, toporna komoda, już nie pamiętam, z jakiego drewna stoi usiana świecami. Wyższe, niższe, okrągłe i smukłe - wszystkie zapalone oblepiają blaskiem moje ciało. Miękki dywan - a ja czuję się jak księżniczka. Sznur pereł na szyi, koralowe usta i włosy ciut zakręcone spadające na ramie o kolorze słoniowej kości. Posiadam najsilniejszą, największą władzę wśród tych wszystkich, które zapomniały o unikalności.
Lubię białe wino . I właśnie takie stanie tu, koło łóżka. Lubię ciepło i dlatego będę je chłonęła i dawała, zawsze ciut więcej biorąc, niż oddając - to mnie morduje , wiem to. Dzisiejszy wieczór zaprowadzić nas może jedynie do Piekła Bramy albo do Nieba Schodów. To pewność siebie samej nie daje mi możliwości głębszego oddechu, to zaszczepione w myślach czczenie własnej siły i potęgi sprawia, że nawet, kiedy zapomnisz o mnie, nie sposób nie wspomnieć, że miało się tą dziewczynę na własność.
Zawsze jestem tą, która jest najpierw - może to kwestia mojego gustu? Może to tylko dlatego, że wiem, czego i kiedy chcę. A może to tylko zniewalająca osobowość? Bo czy nie przez moje do świata podejście z taką cierpliwością znosiłeś wszystkie moje humorki?
Spokojnie czekam, aż świat cię zniszczy. I dopiero kiedy padniesz na kolana podam ci dłoń będąc tą, która mimo wszystko, co złe pomaga i oblewa ciepłem z serca.
Egoistka jakich mało ale współgrająca ze światem. Tak naprawdę ważna jestem tylko ja i ważny jesteś tylko Ty. Biedna, pokrzywdzona dziewczynka o niesamowitych, nadludzkich, sarnich oczach i Pan Władca, który przekonany jest o tym, że włada ciałem, duszą i myślami. Bądź głową, ja będę Twoimi oczami. Ubarwię to, na co chcę, żebyś patrzył i pominę to, co niewygodne dla mnie.
Zraniona krzyczę ponad piedestał , to przez mój płacz umierają anioły. Najmniejsze masz prawo, by mnie uspokoić, ale największą ku temu sposobność. Czekam na Twoje ramiona , a póki nie przyjdziesz - anioły będą konały. Przemilczę , kiedy uznam, że to lepsze rozwiązanie. Obrażę się śmiertelnie, kiedy nikt tego nie będzie się spodziewał.
Sama jedna stanę przed wszystkim złym, które mnie kaleczy i w pojedynkę będę bronić swojej ostoi. Nie dajcie bogowie, żeby ktokolwiek tknął, co moje. Ale taktu mi nie poskąpiono.
Jak zamknięte w klatce , dzikie zwierze boję się Ciebie, człowieku. Nieufna i tchórzliwa jestem ciężkim do okiełznania potworem. Trochę kotem, trochę wężem - nigdy bezduszną Czarną Wdową.
Fascynujące zjawisko , którym jestem wybucha aż feerią barw w Tobie. Nie wiesz już, o co najpierw zapytać. Tak doskonale Cię rozumiem i tak dobrze ty odbierasz mój podtekst.
Bezlitośnie kończąca temat , milcząca minutę zbyt długo wplatam skrzętnie między twe myśli nudę, która każe ci budzić myśli o mnie. Wszystko co robię ma cel i jakąś przyczynę.
Schowam się w Twój cień tylko wtedy, kiedy docenisz moje zdolności, kiedy opłynę komplementami jak suknią złotą z satyny. Przecież i zza twoich pleców mogę wyszeptać ci to, co chcę byś usłyszał. Ostrożnie! Nie rób zbyt dużych kroków. Cieniem Twoim się stanę i postawię cię w niełasce świata. Komu się wyżalisz?
Obracam w palcach zagadkę świata. Nawet gdy nie należy do mnie.
Póki sama nie przyjdzie - nie sprawi swym jednym gestem luki, w której wykiełkuje moja rzeczywistość, zagadka jest wolna. Łagodna królowa i sroga władczyni. Należą mi się jedynie klejnoty z koron świata i jedynie dla takich warto snuć przy tych wszystkich świecach opowieść . Historię, która okaże się ich historią.
Mężczyzno - jak lubisz rządzić. Zadowoli Cię niewolnica zmysłów obleczona jedynie zawstydzeniem i moralnością z drugim dnem? Zadowoli cię piękno zachodzącego słońca, ciepło piasku nagrzanego powiewami morskiego powietrza, delikatność obłoków i ulotność chwili?
Jestem jak chwila która chce prześcignąć czas. Uda mi się zawsze, gdy tego będę chciała.
Przekleństwo i ocalenie. Siła i strach. Natchnienie i zguba. Żona i kochanka.

Zawsze będę tą, którą wspomnisz, chociaż już zapomniałeś , tą, którą dawno nie kochasz, chociaż pokochałeś.

Wypalone świece chyba mają mi przypomnieć, że czas już zapomnieć o skrupułach. Uwolnić siebie spod tego, co jak kwiecisty welon zasłaniało me uroki przed światem. Nadszedł czas w którym nie ma nic ważniejszego ponad mnie i moje zadowolenie, nadszedł moment, w którym niszczenie i budowanie rzeczywistości w koło będzie moim głównym zajęciem . Czekając na lukę uplotę pajęczynę niepewności i ogłupienia, a Ty i tak się kiedyś pomylisz w tym, co robisz.



RE: Kobieta. - BARTEK ZALEWSKI - 03-12-2009

ciekawie przedstawiony portret kobiety- i to przez kobietę...w sumie jak się tak wczytać w ten tekst: nic dodać, nic ująć. sama prawda. choć nie zawsze my, faceci, dostrzegamy to całe spektrum przestrzeni, w i wokół istot, które podobno stworzono ku naszej radości. dobrze jest ten tekst przeczytać kilka razy, tak aby pojąć cały sens. i spróbować zrozumieć, co tak naprawdę w was siedzi- ni diabeł, ni anioł; ni rozkosz, ni rozpacz- wszystko jednako po równo, w dowolnej dawce i konfiguracji. stare przysłowie mówi: " Kobieta to takie urządzenie, które nawet z kompletem dokumentacji technicznej- nie jesteś w stanie zrozumieć". przy lekturze tego tekstu przekonałem się jak bardzo mądre to powiedzenie. dzięki za opis, bo choć doświadczenia mi nie brak w obcowaniu z płcią piękną, jednakowoż do dziś żona moja zadziwia mnie co rusz, skłaniając do głębokich przemyśleń nad naturą kobiecą- a i tak myśli te raczej prowadzą mnie na manowce, bo gdy już zdaje mi się, że zrozumiałem- ona nieodmiennie mnie zaskakuje wciąż na nowo- nie zawsze pozytywnie. będę ciekawie śledził kolejne twoje opowieści, bo zaintrygowałaś mnie stylem i głębią myśli.
z technicznych potknięć wpadło mi w oko tylko "tą"...chyba jednakowoż powinno się pisać "tę"...ale nie chce mi się sprawdzać w słowniku.
pozdrawiam Bart


RE: Kobieta. - Mroczne_Kalesony - 03-12-2009

Jedyne co chce się powiedzieć to: true... true... Bardzo ciekawe i wciągające. Znów dopiero zacząłem czytać a już byłem na końcu. Smile Nie zauważyłem w ogóle kiedy przeczytałem całość. Smile Wciąga.


RE: Kobieta. - Adźkolwiek - 03-12-2009

Z natury nie słodzę. Zwłaszcza kobietom. Jestem jedną z tych niewielu, które przyznają się do tego, że są kobietami takimi, jakie kobiety się opisuje. Przebiegłe, wyniosłe, ciągle poszkodowane na rzecz czegoś innego.
Cieszę się,że wam się podoba.