Szalony - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: EPIKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-EPIKA) +--- Dział: Opowiadania (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Opowiadania) +---- Dział: Horror (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Horror) +---- Wątek: Szalony (/Thread-Szalony) Strony:
1
2
|
RE: Szalony - Sheaim - 10-08-2011 Człowieku... Ten tekst mnie zniszczył. Chylę czoła przed kunsztem językowym i współczuję chorej wyobraźni. Pozdrawiam RE: Szalony - Hanzo - 15-08-2013 Cytat:Wąskie chodniki już prawie nie istnieją. Pokryte przez nieusuwaną od lat trawę i chwasty, zniknęły już niemal całkowicie ze świadomości mieszkańców.Usunąłbym drugie. Cytat:Kiedy szumią drażnione nocnym wiatrem, ma się wrażenie, jakby krzyczały.Ciężko mi to sobie wyobrazić, bardziej kojarzy mi się z szeptem. Cytat:Przybyszewskiego wracał do domu młody, dziewiętnastoletni mężczyzna. Dawid.Sugestia: Przybyszewskiego wracał do domu dziewiętnastoletni Dawid. Cytat:Wydostające się spod niego długie blond włosy opadały na twarz.Podkreślenie - na mój gust zbędne, zaburza płynność. Cytat:Stanąwszy przed drzwiami wejściowymi, wyjął z kieszeni klucz. Drzwi miały wprawdzie dwa zamki,Stanąwszy przed wejściem, wyjął... Cytat:Na żyrandolu nie wisiał obdarty ze skóry kot, ściskający zębami żarówkę.Podobają mi się te pokręcone opisy, ale ten z kotem i żyrandolem szczególnie. Cytat:Wpatrywał się w nie długo, a Dawid w niego, obserwując reakcję.Trochę razi. Wpatrywał się w obraz... Cytat:- Stary, wybacz, że przerywam ci sjestę, ale jest sprawa nie cierpiąca zwłoki.Razem. Cytat:Jedno jego z cienkich, błoniastych skrzydeł koloru brunatnego przebijał hak zainstalowany na czymś, co przypominało szubienicę.Coś poprzestawiane w szyku. Cytat:Miejsce, gdzie w sobotnie noce resory aut wystawiane były na próbęDobre. Cytat:Mściwy jest bowiem w głębi umysłu każdy, jednak mało kto godzi się ze swoją ludzką naturą na tyle, by być tego świadomym, lub mieć odwagę to przyznać.Bez przecinka przed "lub". Cytat:Deszcz atakował szybę z wielką siłą.Dziwnie brzmi. Cytat:Zamiast towarzystwa swojej nowej, podebranej byłemu już kumplowi dziewczyny, zadowolić się musiał grą komputerową.Zauważam w Twoich tekstach taką manierę dodawania słówka "już". Nie przesadzałbym z tym zanadto. Cytat:- Zjedz mnie – wyszeptała niemal niesłyszalnym głosem.Ooo... to jest mocne! Cytat:Siedziała tak pod ścianą trzęsąc się i czekała na to, co się stanie.Przecinek przed "trzęsąc". Pogrubienie wywaliłbym. Cytat:Poczuła na sobie śliską, wilgotną rękę.Nastrój mogłoby podnieść użycie słowa - 'rączkę'. Cytat:Zjawił się dopiero, kiedy składano już ciało do grobowca.Wspominałem o tym wyżej. No i zauważ, że masz w tym zdaniu słówko "dopiero", więc tym bardziej "już" jest niepotrzebne. Cytat:Tak, był szalony i był z tego dumny.Fajne podsumowanie. Tutaj nie ma tak wiele akcji, ale podoba mi się nastrój tekstu. Uliczka nocą, niepokojące cienie, a w kluczowych momentach burza. To jest klimatyczne. No i te pokręcone wizje - naprawdę niezłe. Bohaterowie nakreśleni są okej. Główny nieco bardziej niż Karol i Edyta, ale chyba tak powinno być. Spodobał mi się moment, kiedy Dawid malował nowy bar. Spodziewałem się takiej historii a'la - Mroczny Michał Anioł. Pociągnąłbym trochę ten wątek. Czy Dawid namalował coś specjalnego na ostatniej, pustej ścianie? Jako czytelnik jestem tego bardzo ciekaw i nieco zawiodłem się, że nie wyjaśniłeś tego. Pomyślałbym, by umieścić zakończenie tej malarskiej historii w finale, bo dość mocno to podkreślałeś na początku, a potem jakbyś o tym zapomniał. Dobry tekst. Inspirujący. W tych schizofrenicznych opisach można znaleźć sporo ciekawych obrazków. Masz wyobraźnię! Subiektywnie - "Radio Agonia" spodobało mi się bardziej. Co nie znaczy, że "Szalony" jest słabym tekstem, bo jest dobry. Spisuje się jako horror. Wciąga czytelnika w swój nastrój. Pozdrawiam! RE: Szalony - Shaedd - 25-08-2013 Wow... Było mi podczas czytania niedobrze, ale o to chodziło Masa opisów, wszystkie dobre, celne i plastyczne. Oddają malarską duszę bohatera, bardzo wizualne opowiadanie. Od pierwszego momentu trzyma mocno w napięciu. Wartka akcja, ale rozkręca się w idealnym tempie, nie tracąc, a wręcz przybierając na ostrych wizjach. Podobają mi się nawiązania do rzeczywistości, ożywiają świat. Jest też w sumie trochę humoru, w końcu społeczeństwo właśnie tak widzi artystów Najlepsza Twoja rzecz, jaką czytałem. Zakręcone opisy, dobra długość, wbija się w umysł i straszy. Szkoda tylko kotka Masz bogatą wyobraźnię Cytat:Śnią ci się takie dziwactwa, czy jak? RE: Szalony - Morydz - 25-08-2013 Dzięki, bardzo się cieszę, że ten tekst przypadł Ci do gustu! Ciągle eksperymentuję, ale skoro mówisz, że ten tekst jest najlepszy, to może powinienem o horrorze myśleć właśnie w taki sposób, jak myślałem pisząc to opowiadanie. Moja wyobraźnia dziękuje za komplement Jakkolwiek niepokojąco to zabrzmi, "Szalony" jest w niewielkim stopniu autobiograficzny Początek to moja wizja okolicy rodzinnego domu podczas, gdy wlokłem się w nocy do domu... RE: Szalony - Shaedd - 26-08-2013 Ma to, co najbardziej cenię w horrorze - klimat, niesamowite rzeczy (tzn. powstałe z naprawdę wielkiej wyobraźni), wciąga i jest dobrze napisane. Nie mam nic przeciw chorym jazdom, jeśli są...nie wiem, jak to opisać...dobrze wkomponowane i reszta przytłacza charakterystyczną atmosferą. Jak u Barkera, Undying to klimatyczna historia o nawiedzonym domu, tylko skąpana we krwi, a Hellraiser - spotkanie z Nieznanym, zresztą to jeden z moich ulubionych horrorów, jest thriller, zła miłość... Czyli klasyczne motywy filtrowane przez podgatunek... Omen też ma mocne sceny, ale przede wszystkim klimat i zamykanie widza w coraz bardziej szalonym świecie. To samo z Silent Hillami itd. No i Tobie udało się to w Szalonym. Chętnie przeczytałbym kolejne opowiadania w tym stylu, to jest totalnie świetne Nigdy tak nie myślałem o swojej okolicy, za bardzo bym się potem bał tego, co sam wymyślę xD Choć zazdroszczę, każde odwiedzone przez Ciebie miejsce może być inspiracją do napisania czegoś nowego RE: Szalony - Morydz - 26-08-2013 Porównanie do Barkera to chyba największy komplement, jaki mogłeś mi powiedzieć! Dodajesz mi otuchy i mobilizacji, wielkie dzięki! Okolica mojego rodzinnego domu zawsze wydawała mi się klimatyczna, nocą jest bardzo tajemnicza. Tęsknię za tym miejscem. No i fajnie jest oddać taki jakby hołd rodzinnym stronom |