Znak pokoju - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: EPIKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-EPIKA) +--- Dział: Publicystyka (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Publicystyka) +--- Wątek: Znak pokoju (/Thread-Znak-pokoju) |
Znak pokoju - OWSIANKO - 21-09-2019 Obecni włodarze naszego folwarku, sędziowie, prawodawcy, moraliści i społeczni naukowcy uzbrojeni w partyjne legitymacje, przypominają pewnego niedzielnego logika, który obciąwszy pchle nogi na próżno ją prosił, by skakała. Z czego wysnuł wniosek: po amputacji pchła głuchnie. * Naprzeciw siebie stoją diabeł i anioł. Diabeł ma w ręku kamień, anioł - chleb. Z tym, że kamień jest o niewielkiej wielkości, a chleb ma chrześcijańskie rozmiary młyńskiego koła. Jak się takim bochenkiem gwizdnie w opozycyjne ucho, to od razu widać, po czyjej stronie jest racja. Odczuwamy coraz silniej, a reagujemy coraz mniej; nie ma w nas instynktownego zapotrzebowania na subtelność: stała się niemodna i poszła się pieprzyć. Jakkolwiek zdajemy sobie sprawę, że agresja i nieuzasadniona niechęć do dyskusji zatacza coraz szersze kręgi i rośnie w geometrycznym tempie, że tak samo jak znieczulica towarzyszy nam od zawsze, to przecież z każdym dniem obserwujemy nasilenie się skali tego zjawiska. Syndrom odrazy do wymiany racjonalnych argumentów, liczne spory ideowe i ukartowane fermenty powstające między ludźmi nazywanymi politykami, prowadzone językiem wulgarnym i napastliwym, są przenoszone do naszych domów. Szerokim strumieniem wędrują pod strzechy, a z telewizyjnych sprawozdań, sejmowych wiadomości czy obrad rządu, z konferencji prasowych i zabaw z przeciekami, szarzy obywatele czerpią wzory do naśladowania. * Tych, którzy są delikatni bez powodu, jest mrowie, tych, co się oburzają na chamstwo, jest garstka. Grupka zastraszonych krzykiem; to z powodu lęku przed np. pobiciem, lub zbluzganiem, woli międlić w sobie przekleństwa - szeptem. Lęk przed narażeniem się żulowi jest naturalny. Zwłaszcza, gdy zna się bezsilność policji, opieszałość i nieskuteczność sądów, gdy uświadamiamy sobie, że mamy popsute i bzdurnie pobłażliwe prawo: litościwe dla przestępcy, bezduszne i restrykcyjne wobec ofiar. Obawa przed żulem jest uzasadniona. Tym większa, gdy lepiej się zna dane z naszych szkół nie wychowujących, a pobierających pensję za nieudolność. Kiedy widzi się rodziców przymykających oko na wybryki swoich pociech. Rząd nadający im miano patriotów. * Żyjemy w kłamstwie, w obłudzie, w masce dopasowanej do okoliczności, do roli, w której tkwimy. Jesteśmy surowi, apodyktyczni, wymagający; gdy rozmawiamy z dziećmi, wydajemy się sobie ważni, mądrzy, niezastąpieni. Wtłaczamy im do zdezorientowanych głów nasze kompleksy, lęki, obawy wyniesione ze swojego dzieciństwa, wciskamy w nich zabobony, którymi faszerowali nas wujowie, mamy, tatusiowie i kumple z podwórka. Malec, który dostrzega, jak tatuś rzuca mamusią o ścianę, uczy się, że ciskanie mamą jest objawem miłości. Z nauki tej wyciąga wniosek, że jak dorośnie, będzie taki sam. Tatuś, zgodnie z poglądami wyznawanymi przez kolegów z zakładu pracy, nienawidzi gejów, choć zna ich tylko ze słyszenia i żadnego z nich nie widział na oczy. Tak jak nie ma pojęcia o faszystach, jakkolwiek w głębi ubogiego ducha broni i popiera ich przemyślenia. Podobnie wyrobione zdanie ma na temat aborcji choć kiedy go o nią zapytać, nie wie, co to jest i czym to się je. Tak samo nie orientuje się w problemach LGTB. O transplantacjach ma wiedzę zerową, lecz na ich temat lubi się wypowiadać. Podobnie uwielbia błyszczeć na konferencjach prasowych, uczenie i dostojnie tokować w sprawach paranormalnych przyczyn katastrof. A dziecko widzi i słyszy. Jest w tym początkowym okresie dorastania, kształtowania się psychiki, zapatrzone w rodziców jak w obraz. Bezkrytycznie przyswaja ich słowa, gesty, wyrażenia i przekonania. Uczy się, nasiąka naszymi banałami i farmazonami, wchłania wszystkie nasze pedagogiczne toksyny, uprzedzania, gusła, którymi zostaliśmy nakarmieni. * By przekonać się o prawdziwości tych słów, starczy posłuchać wykwintnej polszczyzny sejmowych pyskaczy. Popatrzeć na ich mandaryńskie pozy i niezacne miny. Lub na telewizyjne wystąpienia zaproszonych gości, rzekomo światłych dyskutantów, a tak naprawdę – rykowiska z rozwrzeszczanymi przekupkami. Starczy rozejrzeć się dookoła, by zatęsknić za regułami savoir-vivre`u. Po II Wojnie Światowej kraj nasz dopiero się przyzwyczajał do życia bez bomb i w pierwszym rzędzie należało zatroszczyć się o jego odbudowę. O jego podźwignięcie ze zgliszcz. Naprawienie wieloletnich poniechań i zaniedbań datujących się od lat, a występujących jeszcze po odzyskaniu Niepodległości. Dla ludzi wychowanych w czasie komuszego nierządu konieczne były instrukcje obsługi chusteczki do nosa, lub szczegółowe dyrektywy na temat jedzenia przy stole. Większość z nich rekrutowała się ze środowiska zatrutego niesprawiedliwością i analfabetyzmem powstałym BEZ ICH WINY. Ze środowiska uważanego za bezmyślną siłę roboczą przybywającą z dalekich stron umysłowej prowincji. Niedocenieni przez Historię, odrzuceni w awansach, cisi, zaprotestowali. Korzystając z nadarzającej się okazji do pokazania się z lepszej strony, tryumfalnie wchodzą na miejsca niegdysiejszych elit. Niestety, jak każdy sukces musi być okupiony ciężką pracą, tak i należenie do elity wymaga spełnienia określonych warunków. Jednym z nich jest wykształcenie oparte na wiedzy. Znajomość niezabobonnych realiów współczesnego świata. Świata dalekiego od zapyziałej lepianki praszczura. Bogatego w kulturową różnorodność. No i w zrozumienie zachodzących w nim procesów. RE: Znak pokoju - D.M. - 21-09-2019 Drobna techniczna uwaga: w kilku miejscach zdarzają się podwójne spacje. Chyba znajdziesz z pomocą standardowego przeszukiwania pliku tekstowego. RE: Znak pokoju - Miranda Calle - 22-09-2019 (21-09-2019, 13:53)OWSIANKO napisał(a): Odczuwamy coraz silniej, a reagujemy coraz mniej; nie ma w nas instynktownego zapotrzebowania na subtelność: stała się niemodna i poszła się pieprzyć. Nie jest to sentencja na makatkę - i to bynajmniej z powodu kolokwializmu. Żyjemy w czasach masowego hejtu. Jesteśmy stłamszeni przez hejt, hejt knebluje nam usta. Człowiek kulturalny woli postawić kołnierz i przemknąć niepostrzeżenie koło wydzierającej się bandy. Udawać ślepego i głuchego, będąc świadkiem przemocy. A to już mały krok do tego, by stać się marionetką, maskotką, która milczy, by mieć spokój, a w gruncie rzeczy swoją apatią wspiera agresję. Agresji wszędzie pod dostatkiem - i w domu, i na ulicy, w telewizji i w Internecie. Źle pojmowana asertywność zmusza niektóre jednostki do narzucania innym swoich poglądów, z jednoczesnym odrzuceniem możliwości, ze mogą nie mieć racji. Czy warto walczyć z tym zjawiskiem? Pozostawię pytanie bez odpowiedzi. Dobry felieton. RE: Znak pokoju - Grain - 22-09-2019 Szczęście, że Pan Owsianko nie aspiruje na następcę Franciszka i Jana Pawła II, bo ten jego znak pokoju to jak ofiarowanie paciorków pierwotnie myślącym, od roboty. Skoro się nie sprawdziła demokracja bezpośrednia / chyba jednak spodziewany klops wyborczy/ to autor proponuję demokrację mędrców. Po wypisywaniu peanów na cześć Owsiaka -notabene wielokrotne skazywanego na przejawy mowy nienawiści, chamstwa /choćby wobec Pani Pawłowicz/, czerpiącego pełnymi garściami z datków min. nie tylko dla podniesienia swojego podupadającego imaża, Pan Owsianko jest dla mnie niewiarygodny i w tym tekście. Ba goniący w piętkę, pod nieodpartym impulsem wypisania się jak człowiek. Nie mylić ze zwrotem wykrzyczeć się jak człowiek. Demokracje mędrców pojedynczych, zbiorowych już przerabialiśmy. A i kazania kaznodziejów wszystkich dni siódmych - z naciskiem na przyszłe. Ale to już chodzi o próbę ratowania ciągłości sugerowanych przewodników, myślicieli, sympatycznych starszych panów - bez podawania nazwisk i funkcji. W zasadzie to dawno powinienem dać sobie spokój z komentowaniem subtelności Pana Owsianki. RE: Znak pokoju - Zdzisław - 23-09-2019 Dobry felieton, zmuszający do refleksji. Populizm i wynoszenie na szczyty władzy ludzi kompletnie do tego nieprzygotowanych jest wadą w bardzo wielu krajach; tyle że w tych o wieloletniej, utrwalonej demokracji, działają mechanizmy kontroli i szacunek dla trójpodziału władzy. Tam rządząca aktualnie władza nie może uzyskać omnipotencji. PS.Moje sugestie do zapisu: - wiele zdań jest krótkich, trochę brzmią jak staccato, co w felietonie trochę zgrzyta. Wiele z nich można by połączyć w jedno, co nadałoby płynności. Chyba że taki styl ma Autor. *kamień jest o niewielkiej wielkości - [i]kamień jest niewielkiej wielkości[/i] *agresja i nieuzasadniona niechęć do dyskusji zatacza coraz szersze kręgi i rośnie - agresja i nieuzasadniona niechęć do dyskusji zatacza coraz szersze kręgi oraz rośnie *Po II Wojnie Światowej - Po II wojnie światowej (I wojna światowa w międzywojniu nazywana była "Wielką Wojną" i była pisana dużą literą, jako nazwa własna) RE: Znak pokoju - OWSIANKO - 23-09-2019 Zdzisław dziękuję za cenne uwagi mj Grain piszesz: " W zasadzie to dawno powinienem dać sobie spokój z komentowaniem subtelności Pana Owsianki." To dlaczego jeszcze komentujesz? |