głask - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2019 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2019) +---- Wątek: głask (/Thread-g%C5%82ask) Strony:
1
2
|
głask - Toya - 01-09-2019 (dłonią wzdłuż policzka żeby poczuć jak drży przy pozornym bezruchu) ta kobieta dźwiga garb dźwiga go zamiast krzyża ten nie utrzymałby się na tak niepewnym gruncie tym bardziej ptaków i chmur schodzących coraz niżej (gdyby wszystkie spadły - czy da się jeszcze wierzyć w Niebo) kiedy tak opowiada o kacie opowiada przy stole palcami pocierając krawędzie jakby chciała wygładzić załamujące się na nich powietrze (jak wygładza się włosy albo sukienkę) "wolałabym urodzić się chłopcem" mówi "ale za późno na wszystko nawet na jesień" nocami słyszy jak rośnie śnieg spadnie lada dzień mróz rozsadzi szmuglowane weki ze słońcem RE: głask - lizy - 01-09-2019 Czytam kolejny raz i wciąż wracam, wiersz przyciaga, nie daje mi spokoju, tyle w nim emocji. Czuję się tak, jakbym znała peelkę, jej stan emocjonalny. Zastanawiam się, o kim piszesz, czy to jest jakaś postać literacka, historyczna? RE: głask - Toya - 01-09-2019 To o kimś kim przyszło mi się opiekować. Dużo moich wierszy opisuje, w zawoalowany sposób, prawdziwe historie prawdziwych ludzi. Albo zwierząt. Fajnie, że przyciąga. Że wzbudza emocje. Taki był plan. Ale wiadomo - z planami różnie bywa. Dzięki, lizy. Pozdrawiam. RE: głask - Julia - 01-09-2019 Ciekawie prowadzony wiersz z podziałem na narratora i peela. Piękne są refleksje/ dopowiedzenia w nawiasach. Czytelnik czuje się uczestnikiem rozmowy, ale to już zasługa poety, empatycznego poety. RE: głask - Miranda Calle - 02-09-2019 Czytam jak wiersz dedykowany Mirandzi To słońce w wekach.... Potężna jest moc wyobraźni. Gratuluję, Toya. RE: głask - Toya - 03-09-2019 Julio, Mirando - dziękuję. RE: głask - Alchemik - 03-09-2019 I ja kocham Twoje wiersze, Toya. Jak dobrze jest obserwować. A ja obserwuję Twoją poezję. Ten głask. Dotyk prawie nieodczuwalny. Komunikat, gdy zawiodą satelity i sieć. Nie wszystko rozumiem Albo może rozumiem za dużo. Niektóre umysły poza zasięgiem. Wyrzucone poza nawias. Dotrzeć do nich to nich, to prawdziwa droga przez mąkę, z której klusków apetyczna potrawa, a przez żołądek do serca. Brawo! RE: głask - Toya - 03-09-2019 Nie wiem za co można je kochać. I nie jest to kokieteria z mojej strony. Napisałeś mi kiedyś, że nie da się porzucić pisania. Ale ja jestem uparta i cały czas próbuję. Dzięki. RE: głask - Miranda Calle - 03-09-2019 Po co próbować rzucić pisanie? To jak próbować zaprzestać oddychania. RE: głask - Toya - 03-09-2019 Dla wolności. RE: głask - Miranda Calle - 03-09-2019 Dusić się dla wolności? Nie przekonuje mnie to... RE: głask - Alchemik - 03-09-2019 Pisania nie da się rzucić. Można odejść, ale wtedy dopiero będziemy się dusić. Mówię to do prawdziwych Twórców. Ja jednak wolę oddychać. A z Tobą, Toya, miałbym do pogadania. Ile ty masz lat?! Zachowujesz się jak niedojrzała nastolatka. Przy czym wiersze są bardzo dojrzałe. Nie wystarczy Tobie, ze ja albo Mirinda hołubimy Cię jak niemowlęcie? Proszę, w swoich wymaganiach nie proś o pampersy!!! RE: głask - Miranda Calle - 04-09-2019 (03-09-2019, 21:44)Toya napisał(a): Dla wolności. Wolność to nie tylko przywilej, ale przede wszystkim obowiązki. Królowie, przywódcy i ARTYŚCI są tylko z pozoru najbardziej wolnymi i autonomicznymi jednostkami. W gruncie rzeczy są spętani odpowiedzialnością. Każdy krok to potencjalna pułapka. Z pewnością woleli być zwykłymi, malutkimi trybikami w machinie. Od malutkiego trybika niewiele zależy i zawsze można go zastąpić innym. A wału korbowego nie da się zastąpić ot tak. Ludzie prawdziwie wolni, wolni pod względem mentalnym, są nonkonformistami, choć niekoniecznie anarchistami. Nie muszą walczyć z całym światem. Bo SĄ WOLNI. Mogą spełniać się w tym, co kochają i nie zwracać uwagi na złośliwe docinki innych - zawistnych lub po prostu głupich. Ludzie prawdziwie wolni nie są niczyimi marionetkami. Nie tańczą, jak ktoś im zagra. Prawdziwa wolność nie istnieje. W każdym z nas jest jednak większa lub mniejsza potrzeba akceptacji przez innych ludzi. Każdy z nas gotów jest więc zrezygnować z jakiejś cząstki swojej wolności na rzecz "głasków". Jeśli wolność ma oznaczać rezygnację z przyrodzonych zasobów intelektualnych, talentu i przyjemności tworzenia, to jest niczym innym jak zwykłą ucieczką. Jeśli ma służyć osiągnięciu "świętego spokoju" ze strony zawistników i głupców - jest aktem tchórzostwa. RE: głask - Toya - 04-09-2019 Ale ja nie uciekam. Chciałabym tylko wrócić do życia sprzed pisania. RE: głask - Marcin Sztelak - 09-09-2019 Świetne, przesycone emocjami frazy. Brawo. |