bezwiatr - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2018 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2018) +---- Wątek: bezwiatr (/Thread-bezwiatr) |
bezwiatr - Toya - 09-12-2018 czas zawiązać języki na supły ręce i nogi tak żeby czucie ograniczyło się do mrowienia żadnych sensacji monotonny przemarsz robotnic ślepe okna i telewizor który nie potrafi już śnieżyć zamiast szumu czarna dziura w którą łatwo wpaść zwłaszcza gdy patrzeć pod włos w prześwity pełne żółtego piasku sugerują światło lecz to tylko złudzenie zaplątanie w czas który właśnie się zatrzymał RE: bezwiatr - Marcin Sztelak - 10-12-2018 Świetny tytuł, podobnie jak wiersz na wskroś pesymistyczny i pozbawiony nadziei. RE: bezwiatr - Julia - 10-12-2018 Dla mnie prawdziwy majstersztyk. Marne to pocieszenie, że peel ma się jeszcze gorzej od czytającego ( a właśnie mam wielkiego doła). Pozdrawiam z nadzieją na lepsze RE: bezwiatr - Toya - 10-12-2018 Marcinie, Julio - pięknie dziękuję. RE: bezwiatr - Miranda Calle - 15-12-2018 Bardzo oszczędny, gęsty od metafor, w klimacie pory roku... Szaro, buro i ponuro... Wieje... Daję 5/5. RE: bezwiatr - Toya - 15-12-2018 Toyka dziękować. RE: bezwiatr - Lexis - 21-12-2018 Dobry, prosty, klimatyczny wiersz. Zostawiam po sobie piąteczkę. Cytat:czas zawiązać języki na supły RE: bezwiatr - maciekbuk - 21-12-2018 (09-12-2018, 20:34)Toya napisał(a): "ślepe okna Czytałem kilka Twoich wierszy i masz spory talent, niektóre wersy były jak dla mnie wyśmienite, ale w innych z kolei coś mi zgrzytało. Jakby nie było, gratuluję twórczości, twoje metafory bardzo przypadły mi do gustu. RE: bezwiatr - Toya - 21-12-2018 Dziękuję, Maćku. Staram się. Ale nie zawsze wychodzi. Czasem trudno wyrazić swoje myśli. Jeszcze trudniej trafić do czytelnika. RE: bezwiatr - maciekbuk - 22-12-2018 Właśnie te trudności u Ciebie, w moim odczuciu, to tylko kwestia czasu. Jak wejdziesz w ten, nazwijmy to - poetycki trans, wychodzą Ci rzeczy obiektywnie wyśmienite. Kłopot zawsze tkwi w momentach, kiedy próbuje się coś zrobić zimno, jakby na siłę. Nie wiem, czy dobrze wyrażam, co mam na myśli, ale jestem pewien, że jeśli ciągle będziesz się trzymała pisania, równość przyjdzie z czasem i będziesz wymiatać. Pozdrawiam |