Żarciki - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: DRAMAT (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-DRAMAT) +--- Dział: Sztuki epickie i liryczne (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Sztuki-epickie-i-liryczne) +--- Wątek: Żarciki (/Thread-%C5%BBarciki) |
Żarciki - D.M. - 01-12-2018 D. Mierzejewski ŻARCIKI OSOBY (internauci): Af Baf AKT I Forum Veg. Dział "Lokalne Vege Społeczności". Wątek "Australia". Baf: Czy są tu mieszkańcy Sydney? Jak co do spotkania w realu? Af: Ja chętnie! Baf: Czy prawidłowo rozumiem, że właśnie podróżujesz po Australii? Przecież z Twojego profilu wynika, że mieszkasz w Norwegii. Af: No nie, to taki żarcik. W realu mieszkam w Australii i właśnie w Sydney. Baf: Rozumiem. Więc, omawiamy spotkanie. Czy pasi 5 listopada o 16.00 koło polskiej restauracji na ulicy Kangura? Af: Jak najbardziej! AKT II Sydney, Australia. Ulica Kangura. Koło polskiej restauracji stoi młody mężczyzna. To jest Baf. Podchodzi sympatyczna dziewczyna. Dziewczyna: Baf z Forum Veg? Baf (ze zdziwieniem): Tak. Jak rozumiem, na spotkaniu będzie więcej osób, niż myślałem? Przecież zgłaszali się tylko Af i ja. Dziewczyna: Ale właśnie ja jestem Af. I również rozumiem tak, że będzie nas tylko dwoje. Baf: Ależ, o ile pamiętam, Af ma być płci męskiej: taki znaczek widnieje w profilu. Af: To taki żarcik. W realu jestem kobietą. Baf: Rozumiem. No, będziemy znajomi. Jestem Michał. Af: Jestem Marta. Chociaż według dokumentów Maja, w nocnych klubach zwykle przedstawiam się jako Julia, a w Internecie jako Augusta. Baf: Bardzo miło. Oto tak niespodziewanie się okazało, że mam randkę z osobą płci przeciwnej. Spodziewam się, jesteś hetero? Af: Nie, jestem lesbijką. Internet odkształcił moją orientację i zrzekłam się heteroseksualizmu. Baf: Ale szkoda... Af: Uwierzyłeś? Przecież to tylko taki żarcik. W realu wciąż jestem hetero. A zaczęłam tak żartować po rozwodzie. Mój były mąż wkurzał mnie tym, że nie rozumiał żartów. Kiedyś poprosiłam go, żeby poszedł do sklepu, i powiedziałam ironicznie, by kupił kilo orzechów. I wyobraź sobie: on rzeczywiście kupił kilogram orzechów! Ależ kurde, dobrze wiedział, że nie lubię orzechów. Mógłby się domyślić, że chodzi mi o jabłka. Baf: No, jak już wspominasz o jedzeniu, to może wejdziemy do restauracji? Af: Chętnie. Zjemy szynkę. Baf: Żartujesz? Af: Oczywiście! Tu już wszyscy kelnerzy dobrze mnie znają. Wiedzą, że gdy zamawiam szynkę, to mam na myśli sałatkę z kukurydzą. A kiedyś dawno jeden kelner przyniósł mi rzeczywistą szynkę. :o Rażąca bezczelność! KURTYNA Po raz pierwszy opublikowano 4 czerwca 2014 r. Później były drobne zmiany redakcyjne. RE: Żarciki - Zdzisław - 21-10-2019 I jak tu rozmawiać, jak tu żyć?! Co jest prawdą, a co tylko "prawdą wirtualu" ? RE: Żarciki - D.M. - 22-10-2019 No właśnie! |