Via Appia - Forum
źdźbło i inne przypadłości - Wersja do druku

+- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum)
+-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA)
+--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja)
+---- Dział: Poezja 2018 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2018)
+---- Wątek: źdźbło i inne przypadłości (/Thread-%C5%BAd%C5%BAb%C5%82o-i-inne-przypad%C5%82o%C5%9Bci)



źdźbło i inne przypadłości - Toya - 09-09-2018

po wyciągnięciu belki z oka
i opadnięciu powieki
widzę mniej
za to wyostrzyły się pozostałe zmysły 
niepostradane chociaż
to akurat kwestia podlegająca dyskusji
przy drzwiach zamkniętych na niby
oknach
wyczekujących skoczków
tymczasowo przyczajonych przy parapetach

inaczej rzecz ma się z powieką
ta opadła i trwa w obranej pozycji
bezpieczniej
ze względu na rozchwianie psychiki
jestem jakby na haju
w ogóle jakby
wciśnięta między kolejne ukrzyżowania 
i wniebowstąpienia krótkotrwałe jak wszystkie fascynacje
muzyką czy słowem
wypowiadanym już tylko dla dźwięku


RE: źdźbło i inne przypadłości - Tjereszkowa - 09-09-2018

(09-09-2018, 13:02)Toya napisał(a): po wyciągnięciu belki z oka
i opadnięciu powieki
widzę mniej
za to wyostrzyły się pozostałe zmysły 
niepostradane chociaż
to akurat kwestia podlegająca dyskusji
przy drzwiach zamkniętych na niby
oknach
wyczekujących skoków i skoczków
tymczasowo przyczajonych przy parapetach

inaczej rzecz ma się z powieką
ta opadła i trwa w obranej pozycji 
bezpieczniej 
ze względu na rozchwianie psychiki
jestem jakby na haju
w ogóle jakby 
wciśnięta między kolejne ukrzyżowania 
i wniebowstąpienia krótkotrwałe jak wszystkie fascynacje
muzyką czy słowem
wypowiadanym już tylko dla dźwięku

w pustym M2 
zbyt głośno odstawiam szklankę

Kurczę, tym razem mnie nie trafiło. Mam wrażenie, że zrobiłaś słowom trwałą ondulację, i jak by je poprostować zostałyby ze trzy konkretne frazy - taka przesadzona iluminacja. Ale oczywiście równie dobrze może też być, że nie słyszę pewnych dźwięków i nie dotarła do mnie całość historii.


RE: źdźbło i inne przypadłości - Toya - 09-09-2018

Kumam. Nie trzeba się tłumaczyć, Tjeri.


RE: źdźbło i inne przypadłości - Tjereszkowa - 09-09-2018

To nie jest tłumaczenie. Niektóre substancje chemiczne nie reagują ze sobą, z innymi mogą nawet eksplodować. Tak już jest.


RE: źdźbło i inne przypadłości - Julia - 09-09-2018

(09-09-2018, 13:02)Toya napisał(a): po wyciągnięciu belki z oka
i opadnięciu powieki
widzę mniej
za to wyostrzyły się pozostałe zmysły 
niepostradane chociaż
to akurat kwestia podlegająca dyskusji
przy drzwiach zamkniętych na niby
oknach
wyczekujących skoczków
tymczasowo przyczajonych przy parapetach

inaczej rzecz ma się z powieką
ta opadła i trwa w obranej pozycji
bezpieczniej
ze względu na rozchwianie psychiki
jestem jakby na haju
w ogóle jakby
wciśnięta między kolejne ukrzyżowania 
i wniebowstąpienia krótkotrwałe jak wszystkie fascynacje
muzyką czy słowem
wypowiadanym już tylko dla dźwięku

w pustym M2 
zbyt głośno odstawiam szklankę
Dla mnie ciekawy, bo widzę tu dwie różne dekoracje ( chociaż to niezbyt udane słowo). A i puentę odpuściłabym Smile


RE: źdźbło i inne przypadłości - Toya - 09-09-2018

Zmieniłam, Julio. Dziękuję.


RE: źdźbło i inne przypadłości - Tjereszkowa - 09-09-2018

Dla mnie zmiana zdecydowanie na plus.


RE: źdźbło i inne przypadłości - Toya - 09-09-2018

No widzisz, Sowa?! Jeszcze z 10 osób mi "szlifnie" i będzie w punkt  Confused
Chyba, że Mirek wpadnie. Wtedy ostanie się ino lej... po wielkim wybuchu  Angel


RE: źdźbło i inne przypadłości - Miranda Calle - 13-09-2018

Ja Ci nie "szlifnę”, bo nie umiem wczuć się w ten wiersz. Dla mnie jest zbyt hermetyczny. I chociaż rozumiem poszczególne frazy, w których odwolujesz się do ewangelijnych przypowieści, całościowe przesłanie niknie w nadmiarze słów.
To nie jest źle, że błądzimy. Bo w końcu każdy z nas znajduje swoją drogę...
To nie jest zły wiersz. Tylko za dużo chciałaś wytłumaczyć według mnie.