polej Zdzichu - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2018 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2018) +---- Wątek: polej Zdzichu (/Thread-polej-Zdzichu) |
polej Zdzichu - BJKlajza - 05-01-2018 wielcy poeci zasiadają przy topornych stołach w podrzędnych spelunach między wersami polewają wenę do kieliszków potem dyskutują namiętnie o końcu świata miłości braku horyzontów miłości i z każdym kolejnym polej Zdzichu o miłości dyskutują namiętnie polej Zdzichu z braku horyzontów miłości wielcy poeci nie piszą już na serwetkach papierze toaletowym polej Zdzichu o miłości między wersami na końcu świata o topornych stołach spelunach gdzie brak horyzontów trwonią ostatnie Kazimierze między popielniczką wymieniają bełkotliwe poglądy po następnym polej Zdzichu jeden przybija gwoździa drugi haftuje serwetki trzeci łapie pawie pod stołem polewa Zdzichu pijaną w sztok wenę z butelki wprost do gardła Sobieski rusza pod Wiedeń RE: polej Zdzichu - Grain - 06-01-2018 Wielcy czy mali, jednakowoż bez wódki nie wszyscy płodzą i rym jakby krótki. Temat rzeka - do rozlania. Na niejedną kolejkę. RE: polej Zdzichu - Marcin Sztelak - 06-01-2018 Podobno taki etos poetów to już niechlubna przeszłość - twierdzenie należące do 3 rodzaju prawd, czyli gówno prawd. Polej Zdzichu. RE: polej Zdzichu - Miranda Calle - 06-01-2018 A ja, podobnie jak Grain, widzę szerszy kontekst tej satyry. Ech, nasza dusza słowiańska... Strasznie podoba mi się, jak wplatasz tego "polejzdzicha" w pseudointelektualne knajpiane dyskusje. Psst... Wena z butelki to wielce płochliwa dama RE: polej Zdzichu - BJKlajza - 06-01-2018 Tak. Płoszy się ale skubana nie odpuszcza wtedy na krok. Gorzej na "kociokwiku" - pakuje manatki i sie wyprowadza. Ale wraca , skubana zawsze wraca RE: polej Zdzichu - tetu - 06-01-2018 Co tu dużo mówić wiersz płynie. Fajnie oddany klimat, dynamiczny, ironiczny. Choć piszesz że "wielcy poeci nie piszą już na serwetkach" czyli nawiązujesz do współczesnosci to i tak jawi mi się taka postkomunistyczna wizja speluny, toporne stoły, pisanie po serwetkach, papierze toaletowym, haftowanie serwetek, łapanie pawia pod stołem i to przybijanie gwoździa iście uniwersalny motyw Taka pokoleniowa ta wena Świetna puenta. Fajny. RE: polej Zdzichu - Gunnar - 27-01-2018 Zabawny. Bardziej nawet satyra. Ot, polskie zwyczaje RE: polej Zdzichu - chmurnoryjny - 27-01-2018 to już stety-niestety coraz częściej norma, gdy powodem jest nie poezja, twórczość prezentacja, ale po prostu zasilanie podatku akcyzowego. to poniekąd patriotyczne, ale ... cóż.... inna rzecz, że jeśli przychodzi mi na myśl Zdzichu, to jeden---- do tego niezły poeta i w ogóle fajny facet (ten, od "Ojczyzny paierowych żołnierzyków"). No, ale on z roczników moich rodziców, więc... ewentualne polanie w tym kontekście byłoby, że się tak wyrażę---- jak najbardziej na miejscu, a nawet byłoby zaszczytem.... chociaż z kontekstu utworu, przynajmniej dla mnie, to raczej inny poziom Zdzicha, a na pewno nie z nazwiskiem zaczynającym się na A.... a Kazimierz? Cóż, jakoś mi się Krakowski nasunął, zwłaszcza po 22-giej. Kiedyś, mój nieżyjący już niestety, dobry kolega (poeta, muzyk i nauczyciel) z Poznania przyjechał z zespołem m.in.: do Krakowa, o którym perkusista grupy, na niemałej fazie, będąc w starej stolicy Polski pierwszy raz wyraził się tak; "Kraków? To specyficzne miasto. No, bo jak w innych idziesz nocą, to musisz uważać, ekhm-hm-ekhm (kaszłał i chrząkał, bo mówiło mu się jednak z trudem), żeby ktoś Cię nie zaj...ł (ekhm, ehe, ehehe, tfu!). Za to w Krakowie, zwłaszcza na Kazimierzu, życie zatacza się inaczej. Bo tam, jak idziesz nocą, to musisz uważać, żeby ktoś Cię .... nie obrzygał...." A sam utwór? No, mówiąc szczerze, praktycznie reporterski.... Niespecjalnie zaskakujący, ale .... pokazuje to, co u Ciebie cenię najbardziej. Mianowicie: umiejętność obserwacji, konkretne widzenie jakby z boku, malowanie, czy raczej konturowanie całości na tyle konkretnie, a przede wszystkim bez jednoznacznej oceny w jakiejkolwiek sugestii, że .... praktycznie wyszedł "suchy" pozornie reportaż poetycki, po którym niektórzy pokiwają głowami, niektórzy strzelą heheszki, a focha- zwłaszcza w towarzystwie poprzedzających go kiwań, albo "hehów" i chichów- raczej mało kto się w takiej sytuacjio odważy, tylko ... albo przeczeka, albo wyjdzie.... Cała kompozycja, gdzie nie widać zaangażowania relacjonującego, kieruje jednak- przynajmniej w moim odczuciu- w sarkazm.... Co do wrażenia? Cóż, autor po prostu pokazał, że jest poetycko sprawny. Można powiedzieć, że niespecjalnie się wysilił i zrobił to, co do niego należy. I nie musi to być zarzut, zwłaszcza w powyższym przypadku. W końcu niekoniecznie sytuacje zapodane w utworze muszą z niego czynić "nokaut literacki". Ave ArS RE: polej Zdzichu - chmurnoryjny - 27-01-2018 no to masz 5/5 .... RE: polej Zdzichu - BJKlajza - 28-01-2018 Zdzichu , ten od Dzidziusia jak przeczytał to stwierdził że całe życie mu tak wołają "Polej Zdzichu" A teraz idziemy na jednego ... |