zmięcie chwili kwili albo urywek rzycio-pisu podtarty papierem - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2014 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2014) +---- Wątek: zmięcie chwili kwili albo urywek rzycio-pisu podtarty papierem (/Thread-zmi%C4%99cie-chwili-kwili-albo-urywek-rzycio-pisu-podtarty-papierem) |
zmięcie chwili kwili albo urywek rzycio-pisu podtarty papierem - chmurnoryjny - 27-06-2014 (po wysłuchaniu t.n)
1. no urodziłem się odziany waletem ojciec nie był królem matka damą a co do asa z braku rękawów nie ma o czym i o kim wspominać zresztą cholera mnie bierze od urodzenia pasjami już taki mój typ jestem rozsadza mnie od czasu gdy ojciec zasadził mnie jak drzewo w ogródku matki zanim na kolanach dom jakoś nie był w smak 2. od razu poszła bomba podobno właściwie biegunka więc narodziny były praktycznie poślizgowe a świat mnie przywitał stylistyką ultra-turpistyczną nie było wyjścia po wyjściu na świat trzeba było zakląć choć póki co jedynie wrzaskiem z jedynie sobie znanego powodu więc niech nadal pozostanie tajemnicą jak się zaczęło tak leci i trwa gównianym sed-s-nem rozwolnienie zad- -twardzenie wahadłowo z częstotliwością ryku osła uszy po sobie po męsku bywa że targam jak man- -daty za przejazd na gapę gapię się chwilami w nic by coś z nagła wystrzeliło jak feniks z mokrego pudełka zapałek mitem iskrą co merde'a o-kupa-cją wody spuszczonej w ustępie którego międzynarodowy skrót znaczy u nas tyle co W-róg C-zuwa wisi zzuwa zwisy aż po siwi-zna-nie mylone ze srebrem o włos po- -ślizgiem i ch*** by w to strzelił gdyby stało się mu jak należy a tak zamiast ataku pozostaje wybuch po fasolce dalekiej od magii z baśni 3. która wyszła po angielsku (głupim jasiem) i rośnie jak na drożdżach siwuchą chyba się świat za-ch***-wiał w tyle co kot na ptaka (i tak się jakoś shit-ta-tam i świta-tu) taję z wywieszonym językiem o co tu chodzi (cholera jak w snach) (bo przetasować to czy nadal nosić długie rękawy na wypadek fortelu i farta) (pytajnik nie zniósł nawiasu) ( hamlet leczy się na chama na hamaku przeczesując pamięć za yorrickiem kołysanką po-nie-w-czasie bez myśl- -ni-c-(z)-ków i pauz) (w tej błazenadzie nadal niejasno) RE: zmięcie chwili kwili albo urywek rzycio-pisu podtarty papierem - Pasiasty - 28-06-2014 nie wiem jakiego 't.n' się słucha, ale tak, analnie-kanalnie brzmi tu miejscami nawet człowieki mogą nie nadążać za zwrotami (wymiotami) akcji, ale zawsze pozostaje się tylko cofnąć (bo cofki to przecież tu są wskazane nawet) i wszystko się klarownie rozpełza z poślizgiem jak rzygowiny na betonie. Nawet cenzura jest tak komunistycznie nawiasem cofa (bo cofki nie są na receptę ani na kartki) nas do epoki, która wszakże nie jest aż tak delako cofnięta jak zatwardzenie, ale tylko za rogiem tam gdzie kloszard niedawno moczyku trochę zostawił, żeby zapaszek był tak swojsko miastowy jak to się na dworcach czy w podziemnych przejściach zwykło czuć, zanim buce z unii powysyłali dotacje na odmalowania i odrestaurowanie, żeby było tak po hełropejsku (bo w hełropie cofki się trzyma aż się dojdzie tam, gdzie można się ich legalnie pozbyć). Ten dom na kolanach na początku trochę nieczytelny, imho, ale może ja niewtajemniczony jakiś w tajniki zasadzania się w ogródku, gdyż sam takowego żem nie posiadał (dziecko bloków i kontenerów). Na motyw hamletowski się uśmiechnąłem, klamruje mi tu bardzo tą frustrację peela, który już się pozamiatał i sam już nie wie na co i po co przeklina, bo w szaleństwie może i jest przyczyna, w błazenadzie niekoniecznie. Niektórym to nawet Bracia Marx i Monty Python to jest Puszka Pandory. No ale gdyby tak każdy wiedział osochosi, to w czym byłaby przyjemność odkrywania i poznawania (nie tylko otaczających cofek, które już są w promocjach) świata przedstawionego lub zupełnie skitranego, jak też w ogóle samych siebie. Że też przytoczę tu na puentę fragment tekstu hiphopowego, którego jestem przeca autorem: nikt się nie rodzi zupełnie już okdryty jak wyryty z jednej marmurowej płyty a w środku w pełni już odkryty poznany na każdą sytuację już przygotowany niepodatny na zmiany i zidentyfikowany taki przypadek jest niespotykany. bez myślniczków i pauz, w nawiasie mówiąc, pomiędzy przecinkami, z dala od kropek, w zbiorze liter, których wydźwięk pozostawia ten nieposmak w ustach, który (cofka na prezydenta!) każdy z nas na porządku dziennym doświadcza, albowiem "leeeeeeeżę, leeeeżę, uwaliłem się jak zwierzę czyyystą wóóódką...." xDDDD RE: zmięcie chwili kwili albo urywek rzycio-pisu podtarty papierem - chmurnoryjny - 29-06-2014 dzięki, uśmiałem się to miód dla mojej aur-rrr-ironijki. Taki Iron Mioden Humoris RE: zmięcie chwili kwili albo urywek rzycio-pisu podtarty papierem - Piramida88 - 30-06-2014 Oni lubią nie znać się na rzeczy i nie wiedzieć, być ignorantomózgiem chłonnym acz niewykorzystanym dlatego, że potem mają wrażenie(podobne do tęczy)iż wokoło pełno jest artystów a nie artysTFU!!! (takie zjawisko, zjawiskowo) ---------------------- To u góry to zabawka, właściwie żaden tam projekt wieżowca czy kolejna francuska duma wieży EGO (sam wiesz prawda?) - po prostu kolejny uśmiech dzięki literom(tańcował chmurek z literkami i uszył wiersz ) Nie wiem, w sumie to po trochu kusi mnie napisać interpretacje i fandzolić nad każdym brodzeniem BARDzeniem(1.2.3.) z osobna, ale na co Ci to?? Chyba jest ok miejscami, ale to tylko szkic szkic szkic jak nadepnęłam to przepraszam:* |