na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2014 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2014) +---- Wątek: na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł (/Thread-na-s%C5%82uchem-na-s-ucho-Si%C4%99-gnam-w-Si%C4%99-gam-bo-potrzebny-by%C5%82-tytu%C5%82) |
na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł - chmurnoryjny - 06-05-2014 motto:
Die Sprache ist das Haus des Seins.* (Martin Heidegger) Bardzo też smakuje pierwszy papieros po zmartwychwstaniu. ("Się" - Edward Stachura) odkąd zachowuję się w abstynencji upijam Się czasem na introwersy czasem który upłynął od odtrucia po przejściu epilepsją po wer-s-s-s-tepach jak przez morze czerwone w pamięci a właściwie to w parzymiechach gdzie był tylko zarośnięty staw z kaczkami upijam Się od czasu do czasu wodą gazowaną by Się mogło mi po egipskich ciemnościach pi-pi-rami- -dal-nie odbić Się w moje Się i w niegazowaną (ale podobno źródlaną) by wrócić do porządku początku zanim dotknę omegi i skołuję kolejne Się to samo Się co ssie potem sokiem z grejfruta raz czerwonym jak martini rosso raz źółtym jak siki po jakimkolwiek czymś wykrzywiającym pysk jak uśmiech cytrynowy w przechyle łba co to w następstwie płynie potem bo potem następstwo charkot wydech wdech i upijam kropla po kropli byle nie być byle być byle nie zaschnąć byle jak ale jeszcze zaowocować choć pochyłe ze mnie drzewo więc nie ma na co skakać wystarczy podnieść nogę na psa urok na psią pogodę duszy bez miau- -k-l-nięcia zachować pozory związku z tym co było i czego jeszcze nie ma (w tuterazie) kropla po kropli góra dół z prawej do lewej w tył i w przód upijam Się czasami nad kolejnym gorzkim kwaśnym kawa mocna z fusami na dobrą wróżbę bez cukru by mieć przed oczami puentę jak brązy na odchodne w zapasie zatykając nos bo brak powietrza zbliża z aurą kosmosu tam początek i nieważkość tam podobno można płynąć i być zupełnie rozbitym bezkarnie na atomy odkąd zachowuję abstynencję po prostu się modlę w małej literze bez wersalikowania a jedynie w pozycji kursywej w takich chwilach jak ta aby nie pisać wierszy podobnych do tego który właśnie Się skończył i w gruncie rzeczy zepsuł się choć jednak zachowuję go aby pamiętać że od lat kilkunastu to ciągle ciągle i nadal t-t-t-t- -t-en sam pierwszy dzień z-s-tworzenia Się oraz prasowania zaimków i z-gniotów niełatwych do wymowy i mocno wyciskam soki jak krew z męczennika do relikwiarza tuż pod nosem na sen i sen- -ssssssssssssss- -sssssssssssyyyy (psyt nawiasem mówi mi sSsię) (na zdrowie) (widać mam przechlapane) (za-dym-dum-dum- -m-i-ałem Się) (skraplam) -------------------- Przypis: * Die Sprache ist das Haus des Seins.- z niem: Język jest domem bycia. RE: na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł - Lyssa - 07-05-2014 (06-05-2014, 20:23)chmurnoryjny napisał(a): odkąd zachowuję się Czytelnik też ma przechlapane, bo nie uda się zrozumieć wiersza czytając raz, Najpierw Się męczy kilkakrotnie wracając do po-szczególnych strof, po jakimś czasie w końcu Siępołapie i odbije mu się Się tak samo niegazowana woda dotrze do puenty Pisząc o czytelniku, myślę tylko o sobie, może inni lepiej sobie radzą. RE: na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł - Pasiasty - 08-05-2014 czym jest t-t-t-t-ten sam (jakoś nie łapię tego jąknięcia)... o i jeszcze jedno: co decyduje o ilości 's' pod koniec? czas brania łyka? ktos to mierzy? po jakim czasie 'ssssssss' się sssssstopniowo ussssssspokaja? Maaaaaaan, za Twoje jazdy czasem po prostu należy się froterka, zmiotka i szufelka. No bo w efekcie każdy ma pozamiatane ) Pozdrawiam RE: na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł - Insomnia - 08-05-2014 pierwsze dwie strofy są genialne ! Resztę doczytam z przerwami. Ale... uwierz mi na słowo. RE: na-słuchem (na s-ucho) Się gnam (w Się gam) bo potrzebny był tytuł - chmurnoryjny - 08-05-2014 Dziwię się (i Się), że w sprawie "Się" nie załapano tego, już dawno użytego "Się" (patrz tu: Edward Stachura- "Się"). Być może dlatego, aby pewne wątpliwości rozwiać (albo dosadnie dosiać ) dodane zostało motto... Poniekąd też blisko mi do pewnych sformułowań Heideggera więc... musiałem namieszać |