czysto prostaczo i zmyślnie zmierzam w nekrofilię - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2014 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2014) +---- Wątek: czysto prostaczo i zmyślnie zmierzam w nekrofilię (/Thread-czysto-prostaczo-i-zmy%C5%9Blnie-zmierzam-w-nekrofili%C4%99) |
czysto prostaczo i zmyślnie zmierzam w nekrofilię - chmurnoryjny - 27-01-2014 już na wstępie należałoby zaznaczyć koniec (bez skreśleń) bo spotkanie z nią przekreśla wszystko i jest po ptokach ale skoro od przyrodzenia myślę ptokiem nie ma wyjścia trza się wgłębić w to myślą póki co póki puka nim ciało ucieknie i dojdzie odpowiednią formą części zdania albo uściślając (by brzmiało bardziej stylowo) rzec należałoby należy wniknąć w to póki kołacze myśl zanim prawda przyjdzie nago bo tak jak się przed nią ukryć nie da tak nie ma co ukrywać narządu rzeczywistego myślenia nawet gdy sama myśl o niej przyprawia o dreszcze wynik i tak jeden śmierć jest chyba kobietą ani chybi tą jedyną której szuka ptok mój ptok co się zarzeka że się nie da ścisnąć dygresyjności nawiasu wstydliwych warg a palce niech uważają i nawet nie próbują bo musi im starczyć powołanie do wskazywania i grożenia dotyk nie dotyczy śmierci to tylko macnięcie jak widzenie bo znam ją tylko z podejrzeń u innych przez dziurkę klucząc stosunki albo odwrotnie (tak jakoś) tylko z widzenia (zwidzeniem) jak kobietę o której chętnie śnię i marzę by mnie wchłonęła nawet chwilą prostaczego ptoka co to do reszty zdyszany wrzeszczy tak tak bez namysłu bez romantyzmu bez patosu bo nie ma i siły i czasu i jest po ptoku i po chuju bo jakby nie było nie ma się co czarować pięknym słowem tylko tego tego czeka się od przyrodzenia aby swoje zrobiła dobrze nie opuszczając aż do śmierci po randce jak piękna żona wierna wszystkim których znam tylko z widzenia (niczym ją samą) w każdej ułudzie do czasu urwania (i po ptokach) no to idę bo w końcu będę i tak kochał się z nią w finale raz a dobrze ale teraz lecę szukać jej bo cóż tu po mnie to póki co jeszcze gra wstępna końca nie widać (za tłumnie) póki co (od bioder i warg wstydliwych) tchu aż brak (serca do tego nie mieszam żal dupę ściska żyć z tym nie da się) a trzeba przestać kiedyś pieprzyć bo sama myśl że śmierć nosi imię żeńskie (dla zmyłki) ptoka przyprawia o lęki i wniosek że w takim wypadku nie można mieć jej w dupie (bo to nie będzie przyjemne) i mógłbym w-ów-czas nie przeżyć gównianej puenty RE: czysto prostaczo i zmyślnie zmierzam w nekrofilię - Lyssa - 27-01-2014 Pierwsze trzy strofy źle się czyta, zmieniłabym weryfikację. Nawywijałeś tym ptokiem A śmierć o ile jest kobietą, przyjdzie, przytuli aż zesztywniejesz, cały oprócz ptoka . Przyzwyczaiłam się już do twoich rozgadanych wierszy ale ten mnie znużył Pozdrawiam RE: czysto prostaczo i zmyślnie zmierzam w nekrofilię - chmurnoryjny - 28-01-2014 mnie też, bo pisanie o śmierci nuży;D na śmierć Również pozdrawiam;D RE: czysto prostaczo i zmyślnie zmierzam w nekrofilię - viosenna - 28-01-2014 Swoją drogą ciekawe, że większość wszystkich, najgorszych rzeczy w życiu człowieka posiada w j. polskim nazwę rodzaju żeńskiego. Śmierć, choroba, dżuma, ospa, grypa, wichura, nekrofilia, zaraza, wojna, zdrada, nienawiść, zazdrość, melancholia, depresja, paranoja, Jak dobrze, że mamy też : wiarę, nadzieję i miłość. Pozdrawiam V. |