za pięć kilometrów skręć - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2014 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2014) +---- Wątek: za pięć kilometrów skręć (/Thread-za-pi%C4%99%C4%87-kilometr%C3%B3w-skr%C4%99%C4%87) |
za pięć kilometrów skręć - wojbik - 06-01-2014 więc mówisz że tam są ludzie którzy latają wszędzie bez gaci nie potrzebują wódki papierosów pracy ani zasiłku dobre ale na litość boską patrz cholera patrz na drogę jak jedziesz Boże boże i jeszcze ta twoja manna z nieba i kwaśne deszcze RE: za pięć kilometrów skręć - FantaSmaGoria - 09-01-2014 Myślałam trochę nad tym tekstem i sama nie wiem. Zawsze potem jest taki moment, że uderzam dłonią o czoło (wiesz na pewno) i zaczynam się nagle śmiać z Twojej przewrotności, której wcześniej nie zauważyłam. Tym razem było podobnie. Bardzo lubię też takie luźne podejście do Boga/boga/bogów. Życie jest zbyt krótkie, żeby drżeć i być pokornym. Poza tym podmiot to taka typowa nieco głupia kobietka, która sprowadza Boga-faceta do parteru i ma rację nawet wtedy, kiedy nie ma. Jejku, jakie to polskie! RE: za pięć kilometrów skręć - wojbik - 09-01-2014 Dzięki za poświęcenie chwili, Kinga. To miłe. Pozdrawiam ciepło. RE: za pięć kilometrów skręć - Piramida88 - 10-01-2014 No faktycznie, może i z początku wygląda jak dość przeciętny utwór(niczym zwykłe gacie), jednak potem, gdy już zbliża się końcówka, to jakoś tak ciekawie się robi. Ogólnie wrażenie jak najbardziej ok, co do konceptu i w ogóle, chociaż na nogi nie powala.Dla mnie to tak na 3,5/5 ale ostatecznie po namyślę, jednak dochodzę do wniosku, że warte dania jednak pełnej czwórki RE: za pięć kilometrów skręć - chmurnoryjny - 11-01-2014 ogólnie rzecz biorąc niezła przewrotność, ale brak mi nieco mocniejszego kopa. A podmiot liryczny niekoniecznie musi być kobietą, bo to mogą być myśli (może głośne czasem?) faceta, który jedzie obok kobiety-kierowcy. Z jednej strpony to urywanie i wieloznacznośc jest oki, ale czegoś mi tu jednak brakuje, ale to tylko moje prywatne gusta. 4/5 zostawiam, bo jednak jest ciekawie. RE: za pięć kilometrów skręć - FantaSmaGoria - 11-01-2014 Chmurnoryjny, źle się wyraziłam, bo kobiecość odnosiła się jedynie do zachowania podmiotu, nie była charakterystyką jego płci. Nie dajmy się zwariować z tym czepialstwem i polemikami z dupy, proszę. RE: za pięć kilometrów skręć - Insomnia - 11-01-2014 Hej, Wojbik. Dobry wiersz, ja znów się uśmiechnęłam do tej właśnie przewrotności, którą tak u ciebie lubię. Umiesz sprowadzać do parteru to, co pozornie niesprowadzalne (to tak w ogole), to pozytyw. RE: za pięć kilometrów skręć - wojbik - 11-01-2014 Miło. Dzięki, że wpadliście. Pozdrawiam. RE: za pięć kilometrów skręć - viosenna - 15-01-2014 Jak dla mnie dopracowany i po prostu dobry Pozdrawiam V. RE: za pięć kilometrów skręć - wojbik - 16-01-2014 Mhm. Dzięki. Pozdrawiam. |