lobbyści wielkich terapeutycznych koncernów
są jak maseratti
a pod maskami mają
zaplute silniki
podadzą ci motto wpięte w maczetę
na wypadek gdybyś
odwrócił stronę na inny rozdział
o samopoznaniu
wmeldują ci w paszport
potomków sarmackiej szlachty
żebyś zawsze pamiętał
na kogo harujesz
dlatego by zgrzeszyć
poczuwając słabość emocjonalną
musisz mieć na uwadze
komu się spowiadasz
Podmiot liryczny jest wyraźnie nacechowany złymi emocjami. Odnoszę wrażenie, że kieruje swe negatywne odczucia do społeczeństwa(niebezpośrednio) i do terapeutów/psychologów - ludzi którzy mają pomagać, a czasami patrzą tylko na swoje kieszenie.
Cytat:obbyści wielkich terapeutycznych koncernów
są jak maseratti
a pod maskami mają
zaplute silniki
Czyli źle wykwalifikowani psychiatrzy "wciskają" nam inną i niekoniecznie lepszą rzeczywistość, a wyciskają pieniążek?
Cytat:podadzą ci motto wpięte w maczetę
na wypadek gdybyś
odwrócił stronę na inny rozdział
o samopoznaniu
Wmawiają nam prawdę, która jest odpowiednia dla nich i "zamydlają" resztę, gdy się do niej zbliżamy.
Cytat:wmeldują ci w paszport
potomków sarmackiej szlachty[błąd ortograficzny]
żebyś zawsze pamiętał
na kogo harujesz
Zmienią osobowość i zrzucą wszystko na geny?
Cytat:ldlatego by zgrzeszyć
poczuwając słabość emocjonalną
musisz mieć na uwadze
komu się spowiadasz
Bądź czujny w dwóch słowach
Cóż, bardziej mi to wygląda na apel, niż czystą poezję. Z wiersza można dopatrzeć się goryczy i konsekwencji w pojmowaniu świata, a konkretnie pewnych czarnych kart nauki.
Całość kwalifikuje się na ocenę średnią, bo też tak wypada. Niby dopracowany, ale mało poetycki, nieuwznioślony. Brakuje nieliniowego podejścia i tego pstryczka, a bez światła nawet najpiękniejszy pokój zostaje w ciemnościach. Podobnie jest z naszymi umysłami 3/5
PS. Pewnie się okaże, że nie o to chodzi
Dobry komentarz, dziękować :-)
Popieram tę analizę, ale jeszcze bym pogrzebał na Twoim miejscu :-)
Jako, że sam środek się już ma rozgryziony, warto jednak zwrócić uwagę o kim tak naprawdę jest mowa. Bo przecież nie o psychologach i terapeutach. A o ich lobbystach. A któż to im koniunkturę napędza?
I to jest apel. Kiedyś ludzie musieli sobie radzić z problemami i to sprawiało, że n ie tylko uczyli się więcej, ale też stawali się silniejsi, odważniejsi i twardo stali na ziemi. Teraz z każdym problemem się lezie spowiadać. Takiej to uczy samodzielności... ehh
Pozdrawiam
Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę, zamiast pisać o złu niesionym przez piekło, napisałeś o tym, że samy sobie je tworzymy, trochę może przerysowując, ale tak to jest.