Via Appia - Forum

Pełna wersja: Ci, co odeszli...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
„Ci, co odeszli…”
Kocham to uczucie, gdy przede mną biała kartka,
Coś nieokreślonego, brak reguł, sytuacja to rzadka,
Składając litery w wyrazy, tworze nowe światy,
Sprawiam, że przestają istnieć życia kraty,
Zabieram cię w miejsca gdzie nie ma deszczu i cierni,
Gdzie wszyscy żyją społem, obok wiernych żyją niewierni.
Bo kocha nie ten, który jest, ale ten który pozwala…
Ścinają moje drzewo, ale nie zatrzymam drwala,
Niech ono stanie się kartką, papierowym origami, ptakiem,
To będzie mojej, szczerej miłości znakiem,
Choć wiem, że bez niego stanę się wrakiem…
Umrzeć? To może tylko i wyłącznie nadzieja,
Że nieba nie ma, a tylko pusta knieja,
Gdzie nie spotkasz już swego przyjaciela…
Egoista trzyma geparda w niewoli,
„Przecież rozstanie mnie zaboli!”.
Nie ze łzami, a z uśmiechem, stoję przy mogile,
Wspólne radości i smutki, wspominam mile,
Zapewniam Cię, nie zwątpiłem w to ani przez chwilę,
Że spotkamy się, jak przebiegnę ostatnią życia milę…
Cytat:To będzie mojej miłości, wobec go, znakiem,
??? Jak to jest zapisane?!
Chyba jedyny baaaardzo rażący mankament.

No świetnie. Od A do Z. Wiersz jest kompletny, może zasługuje na jeszcze parę kosmetycznych zmian, ale to normalka. Zawsze może być lepiej;] Dla przykładu: miejscami czyta się nierówno, tj. rymujące się wersy różnią się ilością sylab czy jakoś tak; w każdym razie instynktownie to się wyłapuje (no a nie wspominałbym o tym, gdyby to nie ujmowało wierszowi; z deczka ujmuje). Co ciekawe, żeby byc tego pewnym, czytałem wiersz parokrotnie i coraz bardziej się to zacierało;p (nawet cytowałem już parę przykładów, ale byłem zmuszony odpuścić z braku przekonania) A jednak pojawiło się takie wrażenie, więc sygnalizuję. Nauczyłem się na przykładzie własnych dzieł, że jak coś powszednieje, obojętnieje nam w oczach;] i nie umiemy rzetelnie tego ocenić. Najlepsze jest spojrzenie świeże w każdym razie, tak samo, jak pierwsza myśl, głos intuicji. Stąd właśnie przeczuwam, dość silnie, że (tak tylko podając przykład, gdybając) w przypadku próby przekonania jakiegoś wydawcy, padłaby, niewielka bo niewielka, ale jednak korekta. A skoro już o tym mówię, to muszę rzec, że wiersz MA na tyle potencjału, a już co najmniej jest poprawny, drukowalny po prostu, że jako jeden z nielicznych sporód wszystkich tutaj forumowych jest w stanie zyskać uznanie nie u laików, takich jak my tutaj;], ale już u kompetentnych poezjoznawców;]

Chyba wygląda na to, że jesteś tu u mnie poetą nr dwa;p
Błąd już poprawiłem, chyba masz rację, że jak czytam kolejny raz to nam powszednieje, bo sam nie zauważyłem, ze to źle jest. Z tym czytaniem "nierówno", to też masz trochę racji, na swoją obronę dodam, że zawsze się staram, by wiersz był "rytmiczny", ale czasami ważniejsze jest, żeby przekazał to, co ma przekazać, a nie dobrze brzmiał Smile
Zgadza się, jest ważniejsze. Ale w 99% przypadków da się coś na to zaradzić, wierzę.
Cytat: Zabieram cię w miejsca gdzie nie ma deszczu i cierni,
Gdzie wszyscy są równi, obok wiernych żyją niewierni.

Tak jak już pisałem, usunąłem z komentarza kopiowane cytaty, jednak zapamiętałem, że w tym miejscu przykładowo coś mi nie grało. Podam ci, jak bym ja to widział - żeby wyszło rytmiczNIEJ.. bodajże;/ bo tak mi sie zdaje no.

Zabieram cię w miejsca gdzie nie ma deszczu i cierni,
Gdzie wszyscy żyją społem, obok wiernych niewierni.
Cytat:Zabieram cię w miejsca gdzie nie ma deszczu i cierni,
Gdzie wszyscy żyją społem, obok wiernych niewierni.
a może lepiej, żeby nie zmieniać sensu:
"Zabieram cię w miejsca gdzie nie ma deszczu i cierni,
Gdzie wszyscy żyją na równi, obok wiernych niewierni."?
A jednak sens się nie zmieni, na równi to taki schodek. Przeszkadza.
Zgadzam się z Miriadem.
Zabieram cię w miejsca gdzie nie ma deszczu i cierni,
Gdzie wszyscy żyją społem, obok wiernych niewierni.


Społem, na równi, razem, a i bardziej płynie.
Czytam go już czwarty raz. Nic dodać nic ująć. Oczywiście kiedy zerkniesz na ten tekst za rok to aż ręce będą się rwały by coś zmienić. No można ale raczej nie polecam.
Pięknie się czyta. Zrozumiały. Pełny.
Tu poszło zbyt długo i jeden rym
ptakiem
znakiem
wrakiem...ale co tam 4/5 i pozdrawiam.
Gratuluje tekstu, bardzo mi się podoba, niczego mu nie brakuje no i rymowany, mało kto tu tworzy takie rymowane cacka Wink

pozdrawiam M.