Via Appia - Forum

Pełna wersja: Renegat
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jeden złoty liść
nie przesądza o jesieni
być może przestał pić
i odstąpił od zieleni
albo opadł z sił
zechciał spocząć gdzieś na ziemi
bo usłyszał kiedyś mit
o bliskości swych korzeni
mógł też kochać wolność wiatru
mocniej niż obecność w wianku
takich samych niewolników
powszechnego im nawyku
zmiany znanych dotąd barw
w październiku

spadł a w końcu zgasł
w zbieraninie zwykłych liści
i nie dowiem się już nigdy
co ten jeden miał na myśli
całkiem ładnie to zrobiłeś, ale myślę, że te rymy nie do końca służą temu tekstowi. W końcu zaczyna się to zbyt mechanicznie czytać, a na koniec brzmieć nieco infantylnie. Może to zamierzałeś, ale imho taki efekt przeszkadza, taki tekst nie powinien płynąć zbyt szybko.
Trochę zgodzę się z księżną, ale jednak nie tak do końca. Te rymy mają coś w sobie, aczkolwiek fakt, że pod koniec robi się takie mechaniczne "tratatata-tratatata".

Wiersz niby banalny, ale przewrotny. Patrzę na niego z przymrużeniem oka i uśmiecham się Smile

mógł też kochać wolność wiatru
mocniej niż obecność w wianku


Tu mi trochę zazgrzytało, aczkolwiek rozumiem, że wianek był potrzebny.
Jeżeli idzie o rymy to nie zmieniłem zdania.
Rymy to zupełnie oddzielna sztuka. I takie załamanie świadczy o braku słowa, piękniej jest napisać bez rymu, wiersz miałby piękniejszą formę i nic do śmiechu.
Ślizgnęło się po słowach i spadłem do tej kupy liści.
Za szybko.
A gdzie delektacja? Eforia. My jako ludzie lubimy mieszać, kombinować i po co? Najwspanialsze i najprostsze rzeczy niszczymy.
Ale nie jeden liść zgniły jeszcze trafi do kupy i na wysypisko.
Wiersz nie uważam za przewrotny, raczej pięknie ujęty w jesienną porę człowiek nic.
A wianek to nagroda tylko kto ją z tych, zauważa.

Wiersz, a raczej temacik ładny i czytelny, tylko, no to tylko mi przeszkadza. Rymy.
Pozdrawiam.
No, panie złoty. To ci jest wierszydło! Pełnokrwiste. Mało tego - nie byle jakie! Ja tam się na poezji nie znam, ale jeśli to tutaj to nie jest poezja, ba!, poezja wysokiej klasy, to niech mnie gęś użądli. Poezja poezji. Dla mnie 6/5
piękniej jest napisać bez rymu, wiersz miałby piękniejszą formę
Komentarz błyszczy nieporadnością językową i może nawet bawiłby, gdyby nie był żałosną egzemplifikacją niewiedzy.
Piękniej; zwłaszcza temu, kto nie potrafi.
Fajny tekst, aczkolwiek cierpi na lekką arytmię.
Proponuję safickie zakończenie strof:

jeden złoty liść
nie przesądza o jesieni
może przestał pić
i odstąpił od zieleni
albo opadł z sił
zechciał spocząć gdzieś na ziemi
bo usłyszał mit
o bliskości swych korzeni
mógł też kochać wolność wiatru
mocniej niż obecność w wianku
takich samych niewolników
powszechnego im nawyku
zmiany znanych barw
w październiku

spadł a w końcu zgasł
w zbieraninie zwykłych liści
pewnie się nie dowiem nigdy
co wymyślił
Piękniej; zwłaszcza temu, kto nie potrafi.
Albo umieszcza karteczkę że zamknięte Big Grin na otwartych drzwiach.
Tak też w bardzo delikatny sposób dałem ( w mojej żałosnej opinii) autorowi do zrozumienia, iż w tym temacie, tego wiersza, rymy są zbyteczne, wręcz psują treść. Bo, są takie sobie. Undecided
Czytam jego wiersze i nic przeciw, tu mnie rażą.
Fajny tekst, aczkolwiek cierpi na lekką arytmię. Kto to powiedział?
I kto czyni zmiany? Proponuję safickie zakończenie strof:

O rany, to Safina się ucieszy.
Maćku czekam na inne.
Pozdrawiam. Smile

niezłe. podoba mi się...