skazane kwiaty
wyrwane z łona
może nawet wbrew woli
kat sprawnie
nakłada im
wstążkowy stryczek
po wszystkim tylko podrygują
liśćmi i korzeniami aż w końcu
zwieszają płatki na piersiach
Wreszcie ktoś zauważył jakie bestialstwo z tymi bukietami
Cieszą oko, podczas gdy ich dni są policzone. Kwiaty wszak ścięto. Stąd ten kat. I wstążka jako stryczek.
Krótkie życie po śmierci, chwilę cieszy oko, a potem na śmietnik.
Bardzo trafne
Oh. Dziękuję, osobiście uważam, że ten utwór mi się średnio udał, ale bardzo się cieszę, iż ktoś go ocenił pozytywnie. Nawet interpretacja całkiem blisko. To krzepiące.
Pozdrawiam.
A mi się to kojarzy z aborcją... Niefortunnie, ale jednak. Wojbik, podziwiam. Uwielbiam Twoje miniatury. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie. Pozdrawiam : )
Dziękuję, Pani. :3
Pozdrawiam.