wtulone w siebie dwa ciała
śpiące spokojnym snem
wichura emocji uderzająca o szybę
wybiła piąta
budzi się tęsknota objawiając swoją siłę
tanecznym ruchem odnajduje w sobie kobiecość
obudzone do życia zmysły
zapragnęły zatopić się na nowo w Twych udach
nastała cisza nocy
zmęczone oddechy
sen
Coś się rozwija, po czym szybko się kończy. Mamy typową próbę ubrania odczuć w słowa.
W zasadzie, to utwór nie wybija się ponad przeciętność. Jest trochę słynnego patosiku w popularnej tematyce i nic ponad to. Więc ja się pytam gdzie te szklane oddechy i kapiące myśli?
No dobra, nie jest najgorzej, ale trzeba by popracować nad lepszym podaniem wiersza, nie koniecznie od razu na talerzu. Mgła czasem się przydaje, by móc się przez nią przedzierać.
2/5
Fuj... Moim subiektywnym zdaniem, to jest brzydkie i zbyt chaotyczne.
Witam,
dziękuje za komentarze
i na pewno popracuje nad podaniem wiersza
pozdrawiam Madame
Witam,
Hmmmmmm przekombinowałaś
widać zamysł, szkic w okół którego narosło za dużo słów.
spokojny sen- sztampa zatem unikamy
godzina piąta, tęsknota, taneczny, ruch, kobiecość, zmysły, uda, cisza, noc, oddechy, sen- i to na przestrzeni ośmiu wersów. Rozumiem zamysł z przyspieszeniem akcji ale wiersz kompletnie się zamazał, mam armagedon obrazów przed oczami
w związku z tym, że ja się nie znam, subiektywnie uważam, że pomysł jest i to całkiem niezły, jakby tylko jeszcze raz przemyśleć ten tekst i poukładać go byłoby cacy
z pozdrowieniami
Czarnuch
To jest tak mało oryginalne, że sama nie wiem, co skomentować. Poprawnie i nawet ładnie... Ale zdecydowanie zbyt pospolicie.
Pozdrawiam : )