poznałam chłopca
teraz biegam po trawie
w zielonych sandałkach
a kolana pieszczą dłonie kwiatów
teraz mogę biec radosna
szczęśliwi zjedliśmy kromkę chleba
i wypiłam pocałunek nektaru by
wstrzymać czkawkę
jego bogactwo to miłość
której szukałam wśród wiatrów
--
do następnego mamo
zjem jeszcze okruszki
które w jego dłoniach są ciepłe
NIby ciekawe, ale coś mi się nie podoba. Może to już nie ta pora. Chociaż co ja się tam znam. Dziwnie się czuję, bo wnioskując po twoim nicku stwierdzam, że jesteś facetem, a podmiot jest kobietą, nie bardzo lubię teakie zabiegi.
Cytat:i wypiłam pocałunek nektaru by
wstrzymać czkawkę
Mam jednak uwagę, co do:
Cytat:które w jego dłoniach są ciepłe
Trochę szyk wersu mnie drażni, ale to pewnie tylko ja.
Reszta, moim zdaniem, w porządku, jak zwykle zresztą.
Pozdrawiam!