Via Appia - Forum

Pełna wersja: Droga donikąd
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To dziwne że mój krwawiący ryk
I pomnik budowany w orbicie
Zniknie gdy tylko zrobi się "pstryk"
"Pstryk" co zabiera nam życie

I cóż nam dadzą te kłótnie złośliwe
Odloty ze złym papierosem
Kiedy to coś nad nami nie-poczciwe
Coś co zowiemy losem

Choć powymyślane pieniądze i bóg
A zwierzęta upodlone
Człowiek dla świata to nie jest wróg
Lecz gość a świat naszym domem

I idę przez drogę co prowadzi donikąd
Staram się oddychać swą piersią
Nim oddech zabierze z oporną techniką
Coś co nazywamy śmiercią





wiersz jest niedoskonały, to już mówię na wstepie i bez wątpliwości. ale ogółem wydaje mi się bardzo obiecujący. pierwszy akapit to perełka. to pstryk, ten pomnik. świetne. drugi akapit - ten ZŁY papieros. można się czepiać, nie wypada to najlepiej, choć gdy sie zastanowić może być i zły od biedy (chyba w znaczeniu: odstresowujący; tj. że palacz jest zły - bo w końcu wczesniej było o kłótniach. no, chyba ze bardziej miales na mysli zły = niezdrowy;]) bo rytmem JAKO TAKIM nie chwieje, jest krókie, a cos równie krótkiego i sensownego nie przychodzi mi do glowy.. w kazdym razie można wybrzydzać w tym miejscu;p. niepoczciwe napisałbym śmiało razem, nawet jeśli nie ma takiego słowa. akapit 3 to znowu niemal ideał - w kazdym razie ma piekne mysli, no i, co sie ceni cholernie, jest ładnie zrymowany. czepnąłbym sie, dla dobra tekstu jak sądzę, tylko do "powymyślane" (za długie). kwestia o tym, że człowiek to gość a świat jego domem, troche się ze sobą kłóci, ale ja i tak bym tak zostawił. juz lepiej nie bedzie. wczesniej mialem cos do opornej techniki, ale teraz, po namyśle, uważam to za trafione określenie;] razi "SWĄ piersią".
tyle mogę tak od siebie na szybko napisać. bardzo mi się wiersz podoba. jeden z naj tutaj - jesli nie naj naj.
niby pierwszą moją myślą było: super, ale warto przysiąść i dopieścić. teraz zaś... jakoś mało znalazłem mankamentów. to się raczej "czuło" w trakcie czytania - wiesz.. że coś nie gra;] że zgrzyta. a jednak - nie umiem powiedziec co; ot podałem, ile? 2? 3 konkretne miejsca, gdzie cos zgrzytnęło? wniosek? ocena 9/10
Dwa razy pstryk to zbyt wiele.
Ja rozumiem że klucz tkwi w raku. Cierpieniu złudzie oszustwie.
Bardzo niezgrabnie napisane wersy, nie wszystkie np Zniknie gdy tylko zrobi się "pstryk"
Przeczytaj, tak dziwnie no i po co cudzysłów?
Tak niepoczciwe razem bo jest to to coś, właśnie ta choroba niepoczciwa, nieuczciwa, a zresztą która jest. Ale ja bym zastąpił innym słowem.
Zbyt długie zdania np I cóż nam dadzą te kłótnie złośliwe jeżeli już kłótnie to wiadomo że złośliwe. Złe. Niepotrzebne.
Nie wiem tez dlaczego w tym przypadku porównujesz człowieka do zwierzęcia. Jaki to bardzo niezgrabne zdanie Człowiek dla świata to nie jest wróg
w ogóle bym z niego zrezygnował.
Wiersz ma temat i cztery strofy, popracuj nad nim a zobaczysz będzie piękniej i zniknie jedna strofa.
Pozdrawiam, wrócę po poprawkach. Wink Smile
miriadzie, starysto - dziękuję za znojną ocenę, jednakże nie lubię zabijać. Zabijać słów i zastępować je innymi a wiem, jedno trzeba zniszczyć, by drugie zbudować, ale mam do tego pewien "sentyment rapera" i nie potrafiłbym "poprawić" wiersza. On oddaje tą chwilę, w której go pisałem. A ja nie chcę robić z niego bigosu.

Pozdrawiam.
Nie jest bardzo źle. Pointa dość ciekawa, ostatnia strofa jest całkiem, całkiem. Ten wiersz ma zadatki by stać się dobrym, tylko go trochę poprawić i uporządkować.
Generalnie nie jest odkrywczy, porywający do samego nieba, ale czyta się tak w miarę.
Może jednak warto się zastanowić nad zmianami?Wink

2/5