Via Appia - Forum

Pełna wersja: Gdy przyjaźń umiera...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
gdy przyjaźń umiera - w głos płaczą anioły
chochliki się cieszą - tańczą obertasa
rytmem przytakują żałobne chochoły
- w czasie zmartwychwstania profanując paschał

gdy anioły płaczą - diabły się radują
ujawniając strofy wspólnych tajnych pieśni
na grobach przyjaciół walczyka tańcują
by mit wrogich knowań chyżo ucieleśnić

dla nich przyjaźń niczym - jakąś złudą chwili
alfą i omegą niszczenia zarania
gronem nienawiści chcą się wnet posilić
chlebem niecnych intryg - zamiast pojednania

i szukają nowych nieprzeciętnych wrażeń
dawne znaki losu zamazują rylcem
reagują wzgardą na składany w darze
bukiet niezabudek słany przez darczyńcę

nie ma przebaczenia w świecie twardych reguł
i zostały - miraż - piach oazy - złuda
burzą wywrócona pusta łódź na brzegu
i zdeptane więzi...a pogrzeb się udał...
Zbyt skomplikowałaś.
Bardzo trudno się czyta a jeszcze bardziej do zapamiętania. Poza paroma wersami.

Patrz, czytaj. Nie spiesz się.
na grobach przyjaciół walczyka tańcują
by mit wrogich knowań wnet jużucieleśnić
...hamulcowy jest to wnet jużi tam tak wiele razy.
Pozdrawiam.
Popraw trochę. Wink
(11-10-2012, 08:20)starysta napisał(a): [ -> ]Zbyt skomplikowałaś.
Bardzo trudno się czyta a jeszcze bardziej do zapamiętania. Poza paroma wersami.

Patrz, czytaj. Nie spiesz się.
na grobach przyjaciół walczyka tańcują
by mit wrogich knowań wnet jużucieleśnić
...hamulcowy jest to wnet jużi tam tak wiele razy.
Pozdrawiam.
Popraw trochę. Wink
Dziękuję. Miałes rację. Poprawiłam.
Pozdrawiam

Bardzo przyjemne, do łyknięcia na jednym wdechu, by potem pomyśleć - "Świetne!". Gratulację, też bym chciał tak umieć.
(15-10-2012, 09:43)shinobi napisał(a): [ -> ]Bardzo przyjemne, do łyknięcia na jednym wdechu, by potem pomyśleć - "Świetne!". Gratulację, też bym chciał tak umieć.

Dziękuję za uznanie.
Pozdrawiam
Hatsze

Bardzo płynnie i zgrabnie. Lubię taką lekkość w wierszu, gdy zdaje się że słowa płyną. To jest właśnie ta różnica między prozą, a poezją.
Hatszepsut, całkiem dobrze Ci poszło i obrałaś choć popularny, to jednak wciąż aktualny temat.
Przyjaźń nie tyle co więdnie i gaśnie, ale jest również nadużywana. Często też pewne więzi się nadinterpretuje, stosując tą nazwę.
Cytat:dla nich przyjaźń niczym - jakąś złudą chwili
alfą i omegą niszczenia zarania
gronem nienawiści chcą się wnet posilić
chlebem niecnych intryg - zamiast pojednania

świetneSmile

Pozdrawiam 4/5
(17-10-2012, 19:59)Piramida88 napisał(a): [ -> ]Bardzo płynnie i zgrabnie. Lubię taką lekkość w wierszu, gdy zdaje się że słowa płyną. To jest właśnie ta różnica między prozą, a poezją.
Hatszepsut, całkiem dobrze Ci poszło i obrałaś choć popularny, to jednak wciąż aktualny temat.
Przyjaźń nie tyle co więdnie i gaśnie, ale jest również nadużywana. Często też pewne więzi się nadinterpretuje, stosując tą nazwę.
Cytat:dla nich przyjaźń niczym - jakąś złudą chwili
alfą i omegą niszczenia zarania
gronem nienawiści chcą się wnet posilić
chlebem niecnych intryg - zamiast pojednania

świetneSmile

Pozdrawiam 4/5

Dzięki za miłe i podnoszące na duchu słowa. Takie też są potrzebne, a nie tylko krytyka, choćby nawet uzasadniona.

Pozdrawiam
Hatsze