10-10-2012, 04:18
Mała rozprawa nad samym sobą.
Małe formy są bardziej kochane. Jak maleńkie kobiety. W małej można więcej zobaczyć. Jak przez szkło lornety. W małej formie więcej się mieści, pozytywów. W małej kobiecie jest więcej złości, skondensowanej. W małym kwiecie jest więcej płatków. W małej torebce więcej rąk. Mały ptak ma więcej poruszeń. A małe pisklę więcej puchu. W małym kielichu jest więcej mądrości. W małym kościele więcej wierności. Mały człowiek jest bardziej widoczny. Kiedyś komputer potrzebował mieszkania. Dzisiaj czeka cierpliwie w kieszeni.
Mały mózg by wszystko zrozumieć.
Małe formy są bardziej kochane. Jak maleńkie kobiety. W małej można więcej zobaczyć. Jak przez szkło lornety. W małej formie więcej się mieści, pozytywów. W małej kobiecie jest więcej złości, skondensowanej. W małym kwiecie jest więcej płatków. W małej torebce więcej rąk. Mały ptak ma więcej poruszeń. A małe pisklę więcej puchu. W małym kielichu jest więcej mądrości. W małym kościele więcej wierności. Mały człowiek jest bardziej widoczny. Kiedyś komputer potrzebował mieszkania. Dzisiaj czeka cierpliwie w kieszeni.
Mały mózg by wszystko zrozumieć.